Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
STUDIA IURIDICA XXXVII/1999
Anna Pikulska-Robaszkiewicz USTAWOWA REGULACJA OBYCZAJÓW W PRAWIE RZYMSKIM Wykład habilitacyjny Na ogół, kiedy myślimy o obywatelu rzymskim, wyobrażamy sobie dostojnego męża, odzianego w togę, stojącego dumnie w wykroku, z ręką uniesioną lekko w górę — mówcę. Rzadko w pierwszym odruchu uświadamiamy sobie, że ów dostojny civis Romanus w pierwszych wiekach republiki, jeszcze w III wieku przed naszą erą, żył bardzo skromnie, mieszkał w chacie zbudowanej z nieciosanych kamieni, jadł pieczoną w gorącym popiele rzepę i bił żonę. Wiadomo, że Katon Starszy napominał swoich kolegów senatorów, że to nie wypada, aby mąż konsu- larny bił żonę i dzieci — widocznie bijali. Zmiana sytuacji gospodarczej państwa rzymskiego, oczywista w dobie ekspansji Rzymu, a więc od wojen punickich, wpły- nęła w naturalny sposób na standard życia wyższych warstw społeczeństwa. Bo- gacenie się i napływ obcych, tj. greckich i azjatyckich nowinek, spowodowały zwiększone potrzeby, a więc wpłynęły na zmianę obyczajów i stały się zarodkiem przyszłego zbytku. Zdaje się, że władza publiczna przywiązała się do ukazanego wyżej wizerunku surowego męża bardziej niż on sam. Skromność życia i surowość obyczaju uczy- niono elementem republikańskiego etosu obywatela rzymskiego, podobnie jak np. nieodpłatność w stosunkach między obywatelami. To elementy etosu, o których się mówiło, ale których nie realizowało się na co dzień. Problematyka ustawowej regulacji obyczajów obejmuje wiele różnorodnych zagadnień: mieści się w niej choćby całe ustawodawstwo małżeńskie Augusta, wszystkie regulacje dotyczące prostytucji czy wreszcie ustawy ograniczające nad- mierne wydatki i hojność. Tu chciałabym ograniczyć się do tego ostatniego proble- mu, a więc regulacji zwanych potocznie ustawami przeciwko zbytkowi . 1 1 nauce powojennej zajmowali się tym np. L. Winniczuk ( Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu , Warszawa 1988, zwłaszcza t. 2, s. 395-403), M. Kuryłowicz ( Prawo i obyczaje w starożytnym Rzymie , Lublin 1994); na temat ustawodawstwa małżeńskiego zob. np. M. Zabłocka, Przemiany prawa osobowego i rodzinnego w ustawodawstwie dynastii julijsko-klaudyjskiej , War- szawa 1987, zwłaszcza s. 34-93; na temat prostytucji ostatnio A. Sokala, Meretrix i jej pozycja w prawie rzymskim , Toruń 1998. O ustawodawstwie przeciwko zbytkowi pisał J. Sondel ( Les „leges sumptuariae” considerées comme l’expression des conditions sociales et économiques de la Rome antique , „Archivum Iuridicum Cracoviense” 1973, vol. 6, s. 101-124 oraz Ustawy przeciw luksu- Problematyka ustawowej reglamentacji obyczajów ma bardzo bogatą literaturę. W polskiej 214 ANNA PIKULSKA-ROBASZKIEWICZ Państwo bardzo wcześnie zaczęło ingerować w wydatki swoich poddanych, w drodze aktów prawnych, w szczególności ustaw, ograniczając te wydatki, które uważało za zbytkowne bądź nadmierne. Akty te, przede wszystkim ustawy ( leges ), ale i jedno senatus consultum i edykty cenzorskie, noszą w literaturze ogólną nazwę leges sumptuariae (od sumptus — koszt, wydatek). Chciałabym zwięźle zaprezentować niektóre — najważniejsze bądź najciekaw- sze — rzymskie regulacje ograniczające zbytek, a następnie, podjąć próbę oceny tych ustaw — zarówno pod względem motywów ich wydawania, jak i ich skutecz- ności. Myliłby się ten, kto by sądził, że idea tego typu reglamentacji zniknęła wraz z antykiem, w dalszej kolejności kilka zdań poświęcę więc średniowiecznym i nowożytnym regulacjom ograniczającym zbytek. Na koniec chciałabym zająć się ubocznym wątkiem problematyki ustawodawstwa ograniczającego nadmierne wy- datki, a mianowicie leges aleariae , to jest ustawami zakazującymi — poza okresem Saturnaliów — wszelkich gier hazardowych, powodujących zgubne skutki majątko- we w przypadku braku umiarkowania. Lista leges sumptuariae jest dosyć długa, przy czym znajdują się na niej za- równo takie, przedmiotem których uczyniono wyłącznie kwestię ograniczenia zbytkownych wydatków, jak i takie, które postanowienia limitujące nadmierne wydatki i hojność wprowadzają niejako przy okazji innych postanowień, służących do osiągnięcia innych niż zwalczanie zbytku celów społecznych (do nich należą choćby lex Cincia de donis ac muneribus z 204 r. p.n.e., ograniczająca wysokość darowizn, oraz lex Voconia de mulierum hereditationibus z 169 r. p.n.e., ograni- czająca spadkobranie kobiet; w grupie tej mieści się także wcześniejsza niż dwie poprzednio wymienione ustawa XII Tablic). Przyjrzenie się rzymskiemu ustawodawstwu przeciwko luksusowi może być bardzo pouczające. Ustawy te nie tylko pozwalają na konfrontację prawa i oby- czajów. Prowokują jednocześnie refleksję na temat współczesności: tendencje do ograniczania luksusu i bogactwa w imię społecznej sprawiedliwości, choćby za pomocą przepisów podatkowych, znamy i dzisiaj. Listę leges sumptuariae otwiera zwykle ustawa Metiliusza de fullonibus z 217 r. p.n.e., ograniczająca luksus w ubieraniu się. Zakazywała ona folusznikom czyszczą- cym i barwiącym tkaniny używania szczególnie kosztownej i luksusowej kredy umbryjskiej, która nadawała tkaninie śnieżnobiałą barwę (taką odzież — toga can- dida — mogli nosić jedynie piastujący wysokie urzędy). sowi w starożytnym Rzymie , „Mówią Wieki”, t. 18, 1975, nr 3, s. 9-12); szczególnie dużo uwagi temu zagadnieniu poświęcił M. Kuryłowicz: poza wspomnianą wyżej książką Prawa i obyczaje... , gdzie zbytkowi i hazardowi poświęcono odrębne rozdziały (s. 43-53 i 81-89), zob. jeszcze: Alea i kontrakty aleatoryjne w prawie rzymskim , „Czasopismo Prawno-Historyczne”, t. 36, 1984, s. 75- -90; Das Gluckspiel im romischen Recht , ZSS RA, t. 102, 1985, s. 185-219; Loca aediem metuentia (Sen. de vita beata 7,1,3). Z działalności edylów rzymskich na rzecz ochrony porządku i moralności publicznej , AUMCS, t. 32/33, 1985-1986, Sectio G, z. 7, s. 123-135; Leges sumptuariae w państwie i prawie rzymskim , w: Z historii państwa, prawa, miast i Polonii , Rzeszów 1998, s. 139-154. Reglamentacją obyczaju w dawnej Polsce zajmowali się: S. Grodziski ( Uwagi o prawach przeciwko zbytkowi w dawnej Polsce , <Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego>, nr 20, Prawo, z. 5, Kraków 1958, s. 67-86) i S. Salmonowicz ( O reglamentacji obyczajowości mieszczańskiej w Toru- niu w XVI-XVIII wieku (zarys problematyki) , „Zapiski Historyczne”, t. 41, 1976, z. 3, s. 87-103). USTAWOWA REGULACJA OBYCZAJÓW W PRAWIE RZYMSKIM 215 W rzeczywistości zapobieganie rozrzutności i nadmiernej hojności rozpoczęto znacznie wcześniej, w okresie, kiedy warunki życia były jeszcze bardzo skromne. I co ciekawe, pierwsze ograniczenia nie dotyczyły kosztów utrzymania, ale kultu zmarłych i kosztów obrzędów pogrzebowych. Ale były to czasy, gdy Rzymianie większą przywiązywali wagę do kultu zmarłych niż do kultu stołu. Pierwszą regulację przypisuje się królowi Numie Pompiliuszowi, reformatorowi prawa sakralnego. Ograniczając wystawność ceremonii pogrzebowych, miał on zakazać skrapiania stosów pogrzebowych winem. Bardziej detaliczne w tym za- kresie postanowienia zawiera ustawa XII Tablic: zakazuje ona nie tylko ponoszenia nadmiernych wydatków związanych z ceremonią pogrzebową, a więc używania ociosanych bierwion do stosu pogrzebowego, namaszczania zmarłego drogimi olejkami, ubierania go w kosztowne stroje, wspomnianego już skrapiania stosu lub grobu winem, używania kadzideł, wynajmowania płaczek i więcej niż 10 fletnistów, urządzania wielkiej stypy, ale i urządzania zmarłemu więcej niż jednego pogrzebu, a zwłaszcza ekshumacji w celu odprawienia obrzędów pogrzebowych. Odstępstwo od tej reguły możliwe było jedynie w razie śmierci na obczyźnie. Szczególnie interesujący w tym zestawieniu, nie tylko w kontekście leges sumptuariae , jest zakaz przystrajania zwłok złotymi ozdobami. Złoto, którego zmarły używał za życia, musiało mu być odjęte; jedyny wyjątek stanowiły złote korony, którymi umacniano zęby — ich pozostawienie było dozwolone. Technika dentystyczna, zresztą przejęta dość skomplikowaną drogą od Babilończyków, stała, jak widać, wysoko. Pewną osobliwością dawnego rzymskiego prawa zwyczajowego, pochodzącą z pierwszych wieków rzeczypospolitej, był zakaz picia mocnego wina przez kobiety. U źródła tego zakazu legły najprawdopodobniej względy etyczne, nie zaś ekono- miczne. W każdym razie kobiety piły słabe wino zwane lora , wyrabiane z rodzynek i zaprawiane żywicą. Aby dać dowód wstrzemięźliwości, witając się z krewnymi całowały ich w usta. Łamiące zakaz, a więc raczące się mocnym winem, zgodnie z przekazem Katona, karane były tak, jak za cudzołóstwo i inne występki obycza- jowe. Było to też jedną z przesłanek rozwodu polegającego na odesłaniu żony do ojca, w okresie, kiedy rozwody były jeszcze bardzo rzadkie. Lista właściwych leges sumptuariae obejmuje akty wydawane między 217 r. p.n.e. a około 19-18 r. p.n.e., to jest za panowania Augusta. Pierwszą jest wspom- niana już lex Metilia skierowana do foluszników. Wydanie zakazu spowodowane było zapewne warunkami politycznymi i ekonomicznymi — był to czas wojny z Hannibalem, zwanej drugą wojną punicką. W tym samym okresie, w 215 r. p.n.e. (a więc po klęsce pod Kannami w 216 roku), wydana została ustawa ograniczająca zbytek kobiet. Zakazano kobietom noszenia kolorowych zbytkownych sukien, złotej biżuterii ponad określony wymiar, używania powozów w obrębie miasta, z wyjąt- kiem przejazdów w celach religijnych. Ciekawe z obyczajowego punktu widzenia są okoliczności zniesienia tej ustawy w 195 r. p.n.e. Projekt zniesienia ograniczeń po zakończeniu wojny z Hannibalem wywołał wiele kontrowersji, przeciwko niemu wypowiadał się np. bardzo kategorycznie konsul Marek Katon. Nie jest wykluczo- ne, że o przyjęciu projektu ostatecznie zadecydował nacisk samych kobiet, które, jak opowiada Liwiusz, obsiadły wszystkie ulice prowadzące na forum i prosiły 216 ANNA PIKULSKA-ROBASZKIEWICZ mężów idących na obrady, aby pozwolili kobietom stroić się po dawnemu, skoro zagrożenie minęło i z dnia na dzień rośnie dobrobyt państwa. Nie miejsce tu na szczegółową prezentację postanowień wszystkich leges sumptuariae , dość powiedzieć, że oprócz regulacji dotyczących stroju i innych zewnętrznych objawów zbytku wprowadzały one ograniczenia dotyczące rodzaju i wartości podarków wręczanych zwyczajowo z okazji różnych świąt: powracały także do problemu kosztów ceremonii pogrzebowych i styp. Specjalną i bardzo ważną grupę stanowią wśród nich tzw. leges cibariae , zawie- rające postanowienia ograniczające zbytek i luksus w potrawach i ucztach. Określa- ły szczegółowo dopuszczalną liczbę uczestników biesiad, maksymalne kwoty, które mogły być wydatkowane na zorganizowanie uczty, jak również wagę srebrnej za- stawy stołowej, która mogła znaleźć się na stole. Wszystkie te wartości były zróż- nicowane w zależności od okazji, z jakiej uczta była wydawana. Warto podkreślić, że poza reglamentacją wydatków ustawodawstwo to promowało produkcję własną. Zakazywano bowiem, a przynajmniej ograniczano podawanie zagranicznych win, ziół i innych delikatesów pochodzących spoza Italii. Szczególną funkcję wśród ustaw dotyczących ucztowania pełniły postanowienia lex Antia z około 70 r. p.n.e., która miała zapobiegać korumpowaniu urzędników wystawnymi biesiadami i po- darkami. Określała szczegółowo, czyje zaproszenie urzędnik lub kandydat do urzę- du może przyjmować. Nie ulega wątpliwości, że ustawy te były powszechnie obchodzone, np. lex Fannia (161 r. p.n.e.) zakazywała podawania potraw z ptactwa, wyjątek stanowiła kura i to nie tuczona. Ponieważ ustawa mówiła tylko o kurach, zaczęto specjalnie tuczyć koguty, co podobno prowadziło do uzyskania jeszcze smaczniejszego i de- likatniejszego mięsa. Ponieważ przepisy tej ustawy odnosiły się do Rzymu, zaczęto wystawnie ucztować w podmiejskich posiadłościach. O wnioskodawcy lex Antia , Gajuszu Antiusie Restionie mówiono, że do końca życia jadał w domu, żeby nie oglądać, jak wszyscy łamią postanowienia ustawy (Makrobiusz). Dla oceny ustaw przeciwko nadmiernym wydatkom duże znaczenie ma ustalenie skutków nieprzestrzegania ich postanowień. O tych sankcjach nie wiadomo zbyt wiele. Wydaje się, że na ogół były to leges imperfectae , choć nie wszystkie; np. lex Didia (143 r. p.n.e.) rozciągając zastosowanie wspomnianej ustawy Fannia na całą Italię, zawierała postanowienie, że karom, choć nie wiadomo dokładnie jakim, podlegali nie tylko wydający uczty, ale i goście. Wiadomo także, że obywatele rzymscy w zakresie przestrzegania dobrych obyczajów podlegali kontroli cenzorów; ci, którzy te obyczaje łamali, podlegali karom w postaci not cenzorskich, które mogły wywoływać znaczące skutki zarówno w sferze prawa prywatnego, jak i publicznego. Konsekwentnie na straży przestrzegania leges sumptuariae stał Cezar, autor kolejnej ustawy ograniczającej zbytek w ucztowaniu. Ustawił on na rynku strażników, którzy zabierali zakazane towary; liktorzy i żołnierze zabierali je nawet wtedy, kiedy były już podane do stołu. Część jednak z tych regulacji to leges programowo imperfectae , np. wspomniana już lex Cincia ograniczająca dopusz- czalność dokonywania wysokich darowizn. USTAWOWA REGULACJA OBYCZAJÓW W PRAWIE RZYMSKIM 217 Ciekawe, że informacji o tym ustawodawstwie próżno szukać w literaturze praw- niczej, poza jednym wyjątkiem; mówi o nich wyłącznie literatura nieprawnicza. Może to dziwić, stanowiły one bowiem kompleks jednorodnych przedmiotowo ustaw, które nie powinny pozostać niezauważone. Nie miejsce tu na szczegółowe dociekanie przyczyn tego, wydaje się jednak, że spowodowane to było faktem, iż leges sumptuariae , nie wywołując zasadniczych problemów prawnych, sytuowały się raczej w sferze obyczajowej. Ich historia pokazuje jasno, że wyrastały z moty- wów politycznych i społecznych i miały raczej charakter publicznoprawny. Praw- ników zaś, jak się wydaje, interesowały tylko o tyle, o ile zjawiska przez nie reglamentowane wywoływały skutki w sferze prawa prywatnego, np. gdy prowa- dziły do konieczności uznania kogoś za marnotrawcę i wyznaczenia mu kuratora. Ustawy te będąc więc raczej znaczącym i budzącym emocje zjawiskiem społecznym oraz obyczajowym, nie stały się problemem prawnym. O ich obyczajowym wy- miarze może świadczyć choćby historia niejakiego Marka Duroniusza, który około 104 roku zabrał głos w dyskusji nad kolejną ustawą ograniczającą zbytek w uczto- waniu ( lex Licinia ). Nawoływał on do nieprzestrzegania ograniczeń przewidzianych w tym ustawodawstwie; w przemówieniu swoim miał nawet sformułować retorycz- ne pytanie: czym jest wolność, jeśli nie wolno temu, kto chce, umrzeć w luksusie? Niestosowność tego wystąpienia wzbudziła takie emocje, że na wniosek cenzorów został usunięty z senatu. Pikanterii tej historii dodaje fakt, że Duroniusz pełnił urząd trybuna ludowego. Ale to był już schyłek II wieku, ostatnie dziesięciolecia re- publiki. Nie ulega wątpliwości, że przytoczone ustawy były uwarunkowane względami ekonomicznymi — te okoliczności widoczne są zwłaszcza w najwcześniejszych z nich. Z czasem, jak się wydaje, górę wzięły względy ideologiczne — wystawny tryb życia był zjawiskiem naturalnym w środowisku arystokracji, zwłaszcza w okre- sie zwycięskich wojen, wzbudzał jednak jej czujność i naganę, gdy dotyczył wzbogaconych parweniuszy, przyszłych konkurentów w walce o wpływy i władzę. Nie można tu też przemilczeć roli obrońców starorzymskich cnót, takich jak Katon Starszy, który nawoływał do oszczędności, głosząc, że ojczyzna choruje od chci- wości i zbytku. Kato i jemu podobni chcieli ratować nie tylko finanse warstwy, do której należeli, ale moralność społeczeństwa w ogóle, w epoce, gdy pod naporem bogactwa zdobytego w zwycięskich wojnach traciły sens dawne ideały. Z całej historii rzymskich leges sumptuariae wynika jednoznacznie, że nie były one przestrzegane w praktyce i cały program poprawienia obyczajów społeczeństwa za ich pomocą okazał się w rezultacie klęską. Ich nieskuteczność stała się wręcz ich cechą charakterystyczną, może poza pierwszymi z nich, pochodzącymi z ciężkich czasów wojny z Hannibalem. Są przykładem zarówno rozpaczliwego szukania wsparcia w środkach prawnych dla zapobieżenia załamywaniu się tradycyjnych struktur społecznych, jak i ich bezradności wobec procesów społecznych i ekono- micznych. Ustawy te noszą poza tym wszystkie negatywne cechy ustawodawstwa republikańskiego. Wydawane były okazjonalnie, bez planowej polityki ustawodaw- czej, bez analizy skutków i sposobów obejścia zakazów. Często były narzędziem w grze politycznej: zgłaszanie projektów regulacji mogło być dla niejednego okazją |
Menu
|