Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
Ustrój Trybunału Konstytucyjnego w Rzeczpospolitej Polskiej oraz charakter prawny jego orzeczeń.
Analiza porównawcza.
Geneza Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
Sądownictwo konstytucyjne w Polsce nie ma zbyt długich tradycji. W okresie międzywojennym zarówno konstytucja z 17 marca 1921 r., jak i konstytucja z 1935 roku, pomimo ich niewątpliwie demokratycznego charakteru i toczących się dyskusji doktrynalnych, nie powołały instytucji trybunału konstytucyjnego, natomiast obie zawierały regulacje dotyczące Trybunału Stanu. Również Konstytucja z 1952 roku nie wprowadziła do polskiego systemu instytucji trybunału konstytucyjnego. Wynikało to z przyjęcia zasady jednolitości władzy państwowej i nadrzędności Sejmu, która wykluczała możliwość kontroli prawotwórczej działalności organu przedstawicielskiego. Warunków dla stworzenia sądownictwa konstytucyjnego nie było także po drugiej wojnie światowej, z uwagi na nieprzychylne stanowisko doktryny radzieckiej, uznającej sądownictwo konstytucyjne za wytwór burżuazji. Z wyjątkiem Jugosławii, w której od 1963 r. funkcjonował sąd konstytucyjny, w żadnym państwie obozu socjalistycznego nie funkcjonował ten rodzaj sądowej kontroli zgodności aktów prawnych z konstytucją. W Polsce, w wyniku postulowanej od lat 70-tych przez doktrynę potrzeby ustanowienia sądownictwa konstytucyjnego, jesienią 1981 r., zostały podjęte prace na ustanowieniem trybunału konstytucyjnego i trybunału stanu. Nowela konstytucyjna z 26 marca 1982 r. przewidywała wprowadzenie tych instytucji. Jednakże Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym została uchwalona dopiero 29 kwietnia 1985 r. Polski Trybunał powstał jako wynik kompromisu doktryny prawa i dawnego establishmentu, którego efektem był szereg ograniczeń w zakresie kompetencji i właściwości tego organu. Niemniej jednak Trybunał od początku rozwinął samodzielne i interesujące orzecznictwo nawiązujące po części do dorobku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Po roku 1989 zaistniała potrzeba umocnienia pozycji ustrojowej Trybunału oraz usunięcia ograniczeń kompetencyjnych. Zyskał on uprawnienia do ustalania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw oraz orzekania o sprzeczności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych. Mała konstytucja z 1992 r. utrzymała w mocy dotychczasowe przepisy konstytucji z 1952 r., dotyczące Trybunału Konstytucyjnego. Pomimo licznych prób, dotychczasowy model Trybunału zachował się do 1997 r. Nie stawiało to Polski w korzystnym świetle na płaszczyźnie międzynarodowej. Od końca 1990 roku niemal wszystkie kraje dawnego obozu socjalistycznego, od Węgier po Mongolię, utworzyły sądy konstytucyjne, mające możliwość wydawania ostatecznych orzeczeń. Mimo to Trybunał zyskał autorytet, zaś orzecznictwo rozwinęło takie klauzule konstytucyjne, jak zasada państwa prawnego i równości obywateli wobec prawa.
Polski Trybunał Konstytucyjny na tle sądów konstytucyjnych innych państw – analiza porównawcza
Przyjęty w Polsce model kontroli konstytucyjności prawa ma charakter scentralizowany, którego pierwowzorem jest instytucja trybunału konstytucyjnego, wprowadzona w konstytucji austriackiej z 1920 r. Model ten jest często charakteryzowany jako system kontroli scentralizowanej i abstrakcyjnej. W przeciwieństwie do niżej omówionego modelu amerykańskiego, kompetencja kontroli konstytucyjności prawa skoncentrowana jest w jednym organie, zazwyczaj Trybunale Konstytucyjnym. Kontrolę inicjuje postawienie Trybunałowi, przez ograniczoną liczbę podmiotów, abstrakcyjnego żądania kontroli konstytucyjności prawa. Można zaobserwować, że model ten rozwinął się w systemach prawnych, zakładających zwierzchnictwo organu ustawodawczego nad innymi organami władzy. Zgodnie z tą koncepcją, sądy będące władzą podrzędną, nie mogły kontrolować aktów władzy nadrzędnej, czyli parlamentu. Logika tego założenia wymaga więc usytuowania organu kontroli konstytucyjnej poza strukturą władz i określenia jego pozycji w konstytucji. Niezgodność prawa z konstytucją stwierdzana jest ex nunc. Ma więc charakter prospektywny, tym samym konstytuuje nowy stan prawny, lub inicjuje proces anulowania niekonstytucyjnego prawa. Istotą systemu europejskiego jest więc istnienie specjalnie wyodrębnionych organów, wyposażonych w prawo autorytatywnego orzekania o konstytucyjności ustawy. Kontrola taka może występować jako prewencyjna bądź jako represyjna. Oprócz orzekania o zgodności z konstytucją trybunały wykonują funkcję nadzorowania referendów a także czuwają nad prawidłowym przebiegiem wyborów, rozpatrują spory kompetencyjne między centralnymi organami państwa, jak również sprawują nadzór nad działalność partii politycznych (Polska, Niemcy). Jest to model będący przeciwieństwem modelu amerykańskiego, który określa się jako system kontroli zdecentralizowanej i konkretnej. W modelu amerykańskim wszystkie sądy posiadają kompetencje do oceny konstytucyjności stosowanego prawa. Nie mogą jednak rozważać abstrakcyjnego problemu prawnego i udzielać na jego temat opinii prawnych. Uruchomienie procesu kontroli konstytucyjności prawa następuje, jeżeli przy rozstrzyganiu konkretnej sprawy strony podniosą zarzut niekonstytucyjności aktu, na podstawie którego ma być wydane orzeczenie sądu. Konkretność modelu oznacza więc incydentalność przedłożonego sądowi problemu konstytucyjnego, którego rozstrzygnięcie musi być istotne dla istoty sporu zawisłego przed sądem. Orzeczenie sądu amerykańskiego ma charakter deklaratoryjny, gdyż sędzia orzeka niekonstytucyjność aktu prawnego na użytek stron sporu. W praktyce większość sporów angażujących sąd w proces kontroli konstytucyjnej trafia do sądów wyższych instancji, zaś ich rozstrzygnięcia mają charakter precedensowy, co skutkuje rozszerzeniem ich wiążącego charakteru. Niekonstytucyjny akt zostaje pozbawiony mocy wiążącej ex tunc, gdyż akt niekonstytucyjny nie może mieć charakteru prawnego. Podobny model funkcjonuje także w Szwajcarii i Japonii. Wyżej opisane modele to rodzaj konstytucyjnej kontroli pozaparlamentarnej, wykonywanej przez organy usytuowane wobec parlamentu zewnętrznie i od niego nie zależne.
Trybunał w Konstytucji z 2 kwietnia 1997 roku.
Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 roku uchwaliło Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej. Regulacje dotyczące Trybunału Konstytucyjnego zawarte zostały w rozdziale ósmym, zatytułowanym: Sądy i trybunały. Zostały tam zamieszczone przepisy dotyczące kompetencji, składu, a także statusu sędziów Trybunału. W pozostałym zakresie art. 179 ustawy zasadniczej odsyła do postanowień Ustawy. Kolejne przepisy dotyczące Trybunału zostały zawarte w art. 79, regulującym instytucję skargi konstytucyjnej, art. 122 ust. 3, odnoszącym się do wstępnej kontroli zgodności ustawy z Konstytucją na wniosek prezydenta, art. 131 ust. 1, dotyczącym stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu Prezydenta, art. 239, regulującym zagadnienia intertemporalne. Szczegółowe kwestie funkcjonowania Trybunału reguluje Ustawa z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Zagadnienia wewnętrznej organizacji i procedowania Trybunału zostały określone w Regulaminie Trybunału Konstytucyjnego z dnia ??.??.???? r. uchwalonym przez Zgromadzenie Ogólne sędziów TK.
Skład i organizacja wewnętrzna Trybunału Konstytucyjnego.
W skład TK wchodzi 15 sędziów, wybieranych przez Sejm na 9-letnią kadencję. Na mocy starej ustawy zasadniczej z 1992 r. Trybunał liczył 12 sędziów powoływanych na kadencję 8-letnią, przy czym jego skład był wymieniany w połowie co cztery lata. Został utrzymany zakaz ponownego wyboru w skład Trybunału. Istnieje bowiem potencjalne zagrożenie, że perspektywa ponownego wyboru mogłaby ograniczać niezawisłość sędziego oceniającego ustawy Sejmu, który będzie decydować wkrótce o jego ponownym wyborze.
Powiększenie liczby sędziów wiąże się bezpośrednio ze zwiększeniem zakresu kompetencji Trybunału, a przede wszystkim wprowadzeniem instytucji skargi konstytucyjnej. Konstytucja z 1997 roku wprowadziła wybór indywidualny, co oznacza, że każdy sędzia jest wybierany na 9 lat, nawet jeśli wstąpi w miejsce sędziego, który odszedł przed upływem swojej kadencji. Takie rozwiązanie eliminuje sytuację, w której jednocześnie wybierana jest większa grupa sędziów, ponieważ mogłaby ona mieć kontekst polityczny, a także zakłócać ciągłość funkcjonowania Trybunału. Sędziowie wybierani są przez Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów, co w praktyce może oznaczać, że wyboru dokona aktualna większość sejmowa, niewątpliwie kierując się preferencjami politycznymi. Podobnie jak na mocy Małej konstytucji z 1992 r., stanowiska sędziów obejmują osoby wyróżniające się wiedzą prawniczą (art. 194 Ustawy o TK), posiadające kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego SN lub NSA (art. 5 Ustawy o TK). Status sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Pozycja sędziego TK ukształtowana jest analogicznie do pozycji sędziego SN. Oparta jest na zasadzie niezawisłości przy uwzględnieniu kadencyjności sprawowania tego urzędu. W okresie kadencji sędziowie są nieusuwalni, chyba że sędzia zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub też sąd dyscyplinarny złożony z sędziów TK orzeknie wobec niego karę usunięcia ze składu TK. Sędziom TK przysługuje immunitet, zaś zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub aresztowanie sędziego wyraża Trybunał w pełnym składzie, większością 2/3 głosów (art. 196 Konstytucji i art. 7 Ustawy o TK). Sędziów obowiązuje zakaz łączenia stanowiska z innymi funkcjami w aparacie państwowym, a także zasada apolityczności, w tym zakaz przynależności do partii politycznych i związków zawodowych. Nowe przepisy dotyczące TK nie znają instytucji odwołania sędziego, istniejącej w okresie obowiązywania Ustawy o TK z 1985 r. Warto zauważyć, iż nomenklatura stosowana na gruncie Konstytucji z 1992 r. i starej Ustawy o TK posługiwała się przemiennie pojęciem członka Trybunału i sędziego. Konstytucja z 1997 r. operuje wyłącznie terminem sędziego TK. Zasadniczo status sędziego TK nie uległ zmianie. Organizacja wewnętrzna Trybunału Konstytucyjnego
Organizację i tryb postępowania określa Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z dnia 1 sierpnia 1997 r. Organami TK są: Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz Prezes.. W skład Zgromadzenia Ogólnego wchodzą wszyscy sędziowie TK. Do jego kompetencji należy uchwalanie regulaminu TK, wybór kandydatów na Prezesa i wiceprezesa, uchwalanie statutu Biura Trybunału oraz zatwierdzanie informacji składanych Sejmowi i Senatowi. Zgromadzenie co najmniej raz w roku omawia działalność TK oraz problemy wynikające z jego orzecznictwa. Przewodniczy mu Prezes lub wiceprezes, a uchwały zapadają zwykłą większością głosów. Prezesa i wiceprezesa powołuje Prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne.
Pozycja ustrojowa Trybunału Konstytucyjnego.
Od momentu powstania Trybunału brak zgodności co do jego charakteru ustrojowego. Zgodnie z poglądem prezentowanym przez L. Garlickiego, Trybunał Konstytucyjny jest organem władzy sądowniczej, choć nie jest sądem w rozumieniu art. 175 Konstytucji. Tym samym działalność TK nie może być określana jako sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, gdyż jest to funkcja właściwa dla sądów. Zdaniem J. Galstera, Trybunał posiada atrybuty sądu szczególnego rodzaju, co najbliższe jest ratio legis jego konstytucjonalizacji. J. Galster zdecydowanie opowiada się za sądowym statusem TK i jego suwerennością organizacyjną, realizowaną poza system instytucjonalnym wymiaru sprawiedliwości. Ustawa zasadnicza z 1997 roku przesądziła charakter TK, zaliczając go w art. 10 w poczet organów władzy sądowniczej, obok sądów i Trybunału Stanu. Również postanowienia art. 173 i 174 wskazują na sądowy charakter TK. Osoby wchodzące w skład Trybunału, określone zostały mianem sędziów, nie zaś członków Trybunału, jak pod rządami uprzedniej konstytucji. Wprowadzony w 1997 r. model Trybunału należy przyjąć z uznaniem, gdyż koresponduje w pełni z przyjętymi zasadami demokratycznego państwa prawa i podziału władz. Rozwiązania instytucjonalne przybliżają TK do dominujących standardów europejskich. Odrębność i niezależność TK stanowią gwarancję należytego wykonywania kontroli konstytucyjności prawa. Analizując charakter prawny Trybunału Konstytucyjnego z punkt0u widzenia systematyki konstytucyjnej, można zauważyć, że lokalizacja sądu konstytucyjnego również w zachodnioeuropejskich konstytucjach nie jest jednolita, co bynajmniej nie podważa faktu, że mamy do czynienia z sądami konstytucyjnymi. W rozważaniach nad charakterem prawnym Trybunału warto przytoczyć wykładnię pojęcia „sąd” na gruncie prawa wspólnotowego, a w szczególności art. 177 Traktatu Rzymskiego, traktującego o „krajowym organie sądowym”. Zgodnie z wykładnią Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu sądami są wszystkie niezawisłe instytucje, które w praworządnie ukształtowanym postępowaniu rozstrzygają spory prawne ze skutkami prawnymi. Mając powyższe na uwadze można stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny w pełni odpowiada tej definicji. Kompetencje Trybunału Konstytucyjnego
Polski Trybunał realizuje szereg funkcji typowych dla współczesnych europejskich sądów konstytucyjnych. Zakres kompetencji Trybunału Konstytucyjnego określa art. 188, choć nie zostały w nim ujęte wszystkie zadania. Szereg uprawnień Trybunału znajdujemy w innych częściach Konstytucji, np. w art. 122, dotyczącym wstępnej kontroli zgodności ustawy z Konstytucją, art. 121, dotyczącym stwierdzenia w sprawowaniu urzędu Prezydenta, art. 133, dotyczącym wstępnej kontroli zgodności z Konstytucją umowy międzynarodowej przed jej ratyfikacją. Poza zakresem właściwości TK pozostaje podejmowanie rozstrzygnięć, powierzonych w niektórych krajach sądowi konstytucyjnemu, np. orzekanie o odpowiedzialności konstytucyjnej (impeachment), należące do kompetencji Trybunału Stanu, rozstrzyganie spraw dotyczących ważności wyborów, należące w Polsce do kompetencji Sądu Najwyższego, ustalanie powszechnie obowiązującej wykładni ustaw, które należało do właściwości TK pod rządami Konstytucji z 1992 r. Badanie konstytucyjności prawa
Do roku 1989 funkcjonowała wyłącznie kontrola następcza, którą następnie uzupełniono o kontrolę prewencyjną. Na podstawie ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prezydent uzyskał prawo wystąpienia przed podpisaniem ustawy do K z wnioskiem o stwierdzenie jej zgodności z Konstytucją. Ten rodzaj kontroli recypowała ustawa konstytucyjna z 17 października 1992 r. Pod rządami nowej Konstytucji kontrola konstytucyjności ma zasadniczo charakter następczy (represyjny). Może mieć także charakter prewencyjny, w sytuacji, gdy TK bada zgodność ustawy z Konstytucją przed jej podpisaniem przez Prezydenta (art. 122 ust. 3 Konstytucji) oraz gry TK bada zgodność umowy międzynarodowej przed jej ratyfikacją (art. 133. ust. 2 Konstytucji). Ponadto kontrola będzie miała charakter abstrakcyjny, z wyjątkiem, gdy z pytaniem prawnym wystąpi sąd (art. 193 Konstytucji) lub gdy postępowanie zostanie wszczęte na skutek wniesienia skargi konstytucyjnej. Kontrola zgodności z Konstytucją dokonywana jest w oparciu o trzy kryteria (art. 42 Ustawy o TK): zgodności materialnej – badana jest treściowa zgodność regulacji zawartej w akcie niższym z regulacjami zawartymi w aktach wyższych, zgodności proceduralnej – badane jest dochowanie trybu wymaganego przepisami prawa do wydania aktu lub zawarcia i ratyfikacji umowy, zgodności kompetencyjnej – Trybunał bada czy organ wydający akt miał do tego kompetencje. Orzekanie o zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją
Treść art. 188 pkt 1 jednoznacznie przesądza o objęciu umów międzynarodowych właściwością TK. Zrealizowane zostały tym samym postulaty doktryny. Regulacja zgodna jest także z określonym w ustawie zasadniczej katalogiem źródeł prawa, do których zaliczane są ratyfikowane umowy międzynarodowe. Regulacja ta spełnia także postulaty samego Trybunału, który pomimo iż na gruncie poprzednio obowiązujących norm ustrojowych nie mógł kontrolować umów międzynarodowych, często powoływał się na ich postanowienia w uzasadnieniach orzeczeń oraz w trybie ustalania wykładni ustaw. Umowy międzynarodowe stanowią zarówno kryterium (wzorzec) orzekania, jak i przedmiot kontroli (zgodność umów międzynarodowych z Konstytucją). Istota kontroli polega na orzekaniu o hierarchicznej zgodności aktów normatywnych niższego rzędu z aktami wyższego rzędu i na eliminowaniu tych pierwszych z systemu prawa w razie stwierdzenia braku tej zgodności.
Trybunał orzeka o zgodności przepisów prawa wydawanych przez centralne organy państwowe z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami. Przedmiotem nie mogą być akty organów terenowych. Kontrola dotyczy przede wszystkim rozporządzeń, ale w tym nie wyczerpuje się jej przedmiot, gdyż pojęcie „przepis prawa” nie jest precyzyjne. Można przyjąć, iż jest ono tożsame z pojęciem „aktu normatywnego”, użytym w m.in. art. 79 ust. 1 i art. 190 Konstytucji. Bogate w tym zakresie orzecznictwo TK uznało za akt normatywny każdą regulację zawierającą w swej treści normy prawne, czyli abstrakcyjne reguły postępowania, skierowane do generalnie określonego adresata. Należy zatem przyjąć, że przedmiotem kontroli może być każda regulacja podustawowa wydana na szczeblu centralnym przez jakikolwiek organ państwowy, o ile zawiera normy prawne. W obecnym stanie prawnym przedmiotem kontroli może stać się każdy akt normatywny, niezależnie od tego, kiedy został wydany, nowa Ustawa o TK uchyliła bowiem ograniczenia kontroli w czasie, które istniały pod rządem dawnych przepisów. Trybunał nie jest natomiast właściwy do badania poziomej zgodności ustaw ani aktów podustawowych między sobą.
Podstawą kontroli jest przede wszystkim konstytucja. Jednakże pojęcia tego nie należy zawężać wyłącznie do tekstu pisanego. Sensu largo w zakresie pojęciowym Konstytucji mieszczą się bowiem nie tylko konkretnie wyrażone normy, ale też zasady i wartości o charakterze wymagającym sądowej konkretyzacji. Niektóre z nich dokonują swoistego otwarcia Konstytucji ku prawu naturalnemu, inne zaś wobec zewnętrznych systemów normatywnych. Istotną rolę w ich wydobyciu i konkretyzacji odgrywa doktryna i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. Przykładem takowej ewolucji orzecznictwa może być wykładnia zasady demokratycznego państwa prawa. Kontroli Trybunału nie podlegają akty prawa miejscowego, których kontrola należy do kompetencji sądów, w szczególności Naczelnego Sądu Administracyjnego. Doktryna podważa jednak jednoznaczność tej tezy, gdyż zgodność z Konstytucją aktów prawa miejscowego, może być badana w trybie pytań prawnych przedstawionych przez Sądy trybunałowi Konstytucyjnemu,. Konstytucja posługuje się pojęciem aktów normatywnych, co potencjalnie otwiera sądowi drogę do zbadania przez Trybunał na skutek pytania prawnego zgodności z konstytucją aktów prawa miejscowego. Zdaniem J. Galstera nadzór Prezesa Rady Ministrów nad administracją samorządową, w dużej mierze wykonywany za pośrednictwem wojewody, czyni zadość kontroli legalności przepisów samorządowych. Konstytucja nie daje natomiast podstaw do rozstrzygania przez Trybunał w kwestii zgodności ustaw i przepisów podustawowych z tzw. prawem wtórnym, stanowionym przez organizację międzynarodową, bezpośrednio obowiązującym w polskim porządku prawnym (art. 91 ust. 3 Konstytucji). Należy jednak pamiętać, że rozstrzyganie o konfliktach pomiędzy ustawami, a prawem wspólnotowym należy, zgodnie z linią orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, do wszystkich sądów, przy odpowiednim uwzględnieniu ich pierwszeństwa przed ustawą w przypadku zaistnienia konfliktu. Kontrola prewencyjna Trybunał stwierdza na wniosek Prezydenta zgodność ustawy przed jej podpisaniem oraz umowy międzynarodowej przed jej ratyfikacją. Kontrola konstytucyjności dokonywana jest zatem wstępnie i wiąże się ściśle z procesem tworzenia prawa. Wyłącznym inicjatorem takiej kontroli jest Prezydent i może on także cofnąć wniosek, co skutkuje umorzeniem postępowania. Uznanie konstytucyjności ustawy w trybie kontroli wstępnej nie zamyka drogi do wystąpienia w tej sprawie w trybie kontroli następczej.
Odpowiedzi na pytania prawne
Każdy sąd może na podstawie art. 193 Konstytucji przedstawić Trybunałowi pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Jest to rodzaj kontroli konkretnej. Rozstrzyganie sporów kompetencyjnych. Nową kompetencją przyznaną Trybunałowi, w zakresie jego jurysdykcji, jest rozstrzyganie sporów kompetencyjnych. Trybunał rozstrzyga je, gdy dwa lub więcej, centralne, konstytucyjne organy państwa uznały się za właściwe do rozstrzygnięcia tej samej sprawy lub wydały w niej rozstrzygnięcie (spór kompetencyjny pozytywny) albo gdy organy te uznały się za niewłaściwe (spór kompetencyjny negatywny). Inicjatywa postępowania w sprawie sporu kompetencyjnego należy do konstytucyjnych organów państwa (art. 192 Konstytucji). Pominięto jednakże Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, a także ministrów. Postępowanie toczy się przed pełnym składem Trybunału, zaś rozstrzygnięcie zapada w formie postanowienia i ogłaszane jest w Monitorze Polskim.
Rozpoznawanie Skargi konstytucyjnej
Instytucja skargi konstytucyjnej ukształtowana została na gruncie Konstytucji, jako podstawowe prawo człowieka. Skarga nie ma charakteru actio popularis. Skarżący musi być „pokrzywdzony”, a nie jedynie rzecznikiem interesu ogólnego, a jego żądanie dotyczy konkretnie określonej sprawy. Skarga konstytucyjna nie uwzględnia międzynarodowo prawnej ochrony praw człowieka, umożliwiającej oparcie skargi np. na naruszeniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Skarga może być wniesiona także przez osoby prawne, w zakresie, w jakim osoby te mogą być podmiotami praw i wolności konstytucyjnych. W najbardziej oczywisty sposób dotyczy to prawa własności, swobody działalności gospodarczej, gdyż na ich tle ustaliło się orzecznictwo TK dopuszczające wniesienie skargi przez osoby prawne. Przedmiotem zarzutu może być tylko konkretnie określona ustawa lub inny akt normatywny, i to tyko taki, który był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie, na tle której wniesiono skargę. Przedmiotem zaskarżania nie może być brak przepisu (luka w prawie), gdyż skargi nie można kierować na zaniechanie ustawodawcy. Naruszenie praw skarżącego musi nastąpić w wyniku orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, w indywidualnej sprawie. Orzeczenie to musi mieć charakter ostateczny, co oznacza, że skarżący wyczerpał dostępne w toku instancyjnym środki odwoławcze, np. zaskarżył ostateczną decyzję administracyjną do NSA. W postępowaniu cywilnym skarżący powinien zatem uzyskać rozstrzygnięcie kasacyjne, o ile kasacja przysługiwała. Przedmiotem skargi może być tylko zarzut niezgodności z konstytucją aktu, na podstawie którego wydane było orzeczenie, naruszające prawa skarżącego. Skarga może być więc kierowana tylko przeciwko normie prawnej, zgodnie z wąską koncepcją przyjętą przez twórców Konstytucji. Tak uregulowany kształt Skargi konstytucyjnej budzi niedosyt na tle współczesnych rozwiązań europejskich. Jest ona dopuszczalna jedynie na akty normatywne, nie zaś na rozstrzygnięcia indywidualne W Austrii, Niemczech, Hiszpanii i Czechach można wnieść skargę na orzeczenia sądów i decyzje wydane przez organy administracji. W tych państwach praktyka uwidacznia, że większość skarg dotyczy właśnie orzeczeń sądów i decyzji administracyjnych. Skarga nie obejmuje także aktów prawa miejscowego, jak również naruszenia praw podmiotowych zagwarantowanych w ratyfikowanych przez Polskę umowach międzynarodowych. Konstytucja wyklucza także składanie skargi przez cudzoziemców w sprawach azylowych.
Konstytucja z 2 kwietnia 1997 r. przyznaje Trybunałowi prawo orzekania w przedmiocie stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu Prezydenta RP oraz powierzenia Marszałkowi Sejmu tymczasowego wykonywania jego obowiązków (art. 131 ust. 1). Sytuacja, która upoważnia Trybunał do skorzystania z wymienionych uprawnień zachodzi wówczas, gdy Prezydent nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu. W tejk sytuacji Marszałek kieruje do Trybunału stosowny wniosek. W razie uznania niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Trybunał powierz Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie jego obowiązków.
Zagadnienie powszechnie obowiązującej wykładni ustaw.
W świetle art. 33a Konstytucji z 1952 r. TK posiadał uprawnienie do ustalania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw. Istota tej instytucji sprowadzała się do tego, że norma kompetencyjna, której źródła należało upatrywać w art. 33a Konstytucji, wyznaczała wszystkim podmiotom stosującym prawo, jako adresatom, obowiązek określonego rozumienia przepisu prawa, o ile Trybunał Konstytucyjny korzystając z tej kompetencji, dokonał jego wykładni. Kompetencja ta była ostro krytykowana w doktrynie i została ostatecznie wyeliminowana w nowej Konstytucji z 1997 r. Pojęcie powszechnie obowiązującej wykładni ustaw nie zostało wyjaśnione ani w samej Konstytucji, ani w przepisach Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Art. 13 Ustawy o TK wyczerpująco określał krąg podmiotów uprawnionych do wystąpienia z wnioskiem o udzielenie wykładni. Wobec niedostatecznej ustawowej konkretyzacji tej instytucji Trybunał dokonał jej konkretyzacji w uchwale z dnia 7 marca 1995 r. (sygn. akt W. 9/94): ”ustalając powszechnie obowiązującą wykładnię ustaw TK rozstrzyga przedstawioną mu wątpliwość interpretacyjną, która polega na tym, że wskutek niejasnego, nieprecyzyjnego lub niepełnego sformułowania przepisów ustaw i sprzeczności w płaszczyźnie językowej, lub podobnych zjawisk interpretator ma lub może mieć, trudności z poznaniem rzeczywistego poznania normy prawnej, lub z wyborem między kilkoma wzajemnie konkurującymi jej rozumienia”.
Orzekanie o zgodności z Konstytucją celów i działalności partii politycznych.
Konstytucja z 1997 r. w tym zakresie utrzymała kompetencje Trybunału, które uzyskał w roku 1989. Obecna Ustawa o TK zakłada, że wnioski o stwierdzenie zgodności z Konstytucją celów partii politycznych Trybunał rozpoznaje na zasadach i w trybie przewidzianym dla wniosków o stwierdzenie zgodności z Konstytucją aktów normatywnych. Natomiast wnioski o stwierdzenie zgodności z Konstytucją działalności partii politycznych, TK rozpoznaje stosując odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego, przy czym ciężar dowodu spoczywa na wnioskodawcy.
Moc obowiązywania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
Po wielu latach istnienia TK, na gruncie ustawy konstytucyjnej z 1992 r. oraz obowiązującej wówczas Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym Sejm mógł uznać orzeczenie o niezgodności aktu z Konstytucją za zasadne, i w takim przypadku dokonać odpowiednich zmian w akcie objętym tym orzeczeniem, bądź uchylić go w całości lub w części. Mógł też uznać akt objęty orzeczeniem za zgodny z Konstytucją i w takim wypadku oddalić orzeczenie TK. Taka konstrukcja zakładała ocenę orzeczeń TK stwierdzających niekonstytucyjność przez Sejm. Uznanie konstytucyjności zakwestionowanej w orzeczeniu TK ustawy zamykało postępowanie ostatecznie, natomiast uznanie orzeczenia TK za zasadne otwierało postępowanie ustawodawcze, w którym sejm dokonywał odpowiednich zmian w akcie objętym tym orzeczeniem, bądź uchyla go w całości lub w części. Określając obowiązek Sejmu w czasie, Ustawa o TK nie określiła skutków prawnych związanych z jego bezczynnością, a więc sytuację, gdy Sejm w ciągu sześciu miesięcy nie dopełnił swego obowiązku i nie rozpatrzył orzeczenia Trybunału. Wątpliwości te rozwiał TK, stwierdzając, iż orzeczenie o niezgodności ustawy z Konstytucją, które nie zostało rozpatrzone przez Sejm w terminie sześciu miesięcy ma moc obowiązująca i powoduje uchylenie ustawy z dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw obwieszczenia Prezesa TK o utracie mocy obowiązującej ustawy. O ile orzeczenia TK o niezgodność ustaw z Konstytucją podlegały rozpatrzeniu przez Sejm, o tyle orzeczenia o niezgodności z Konstytucją lub ustawami innych aktów normatywnych były wiążące. Konstytucji z 1997 r., doszło do przyznania orzeczeniom TK mocy powszechnie obowiązującej oraz przymiotu ostateczności. Postulat tego rodzaju wysuwały od dawna środowiska prawnicze. Stan prawny sprzed 1997 r. budził zastrzeżenia, gdyż Sejm występował w roli sędziego we własnej sprawie, skoro miał kompetencję uznania lub oddalenia orzeczenia, uznającego sprzeczność ustawy z Konstytucją. Na gruncie tej regulacji Trybunał miał utrudnioną rolę skutecznej ochrony konstytucyjności porządku prawnego. Kłóciło się to także z zasadą państwa prawa. Ostrożność, z jaką twórcy Konstytucji podeszli do tego ważkiego problemu, należy ocenić krytycznie. Z jednej strony bowiem wraz z deklaracją ostateczności orzeczeń TK, Konstytucja w art. 190 ust. 2 zobowiązuje do niezwłocznego ogłoszenia orzeczenia w organie promulgacyjnym, w którym... |
Menu
|