von Beyme Klaus - Wspolczesne teorie polityczne, Politologia, UW, IV rok, Współczesne teorie polityki

Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
Współczesne teorie polityczne
Klaus von Beyme
Współczesne
teorie
polityczne
Wydanie nowe poprawione
przełoŜył Jerzy Łoziński
Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR Warszawa 2007
Dane o oryginale:
KLAUS VON BEYME, DIE POLITISCHEN THEORIEN DER GEGENWART. EINE EINFUHRUNG
Copyright © Westdeutscher Verlag GmbH, Wiesbaden 2000
Copyright © 2005, 2007 for the Polish edition by Wydawnictwo Naukowe „Scholar"
Seria: Humanistyka Europejska
Redaktor prowadzący: Jacek Raciborski
Opracowanie redakcyjne: Zespół
Korekta: Sonia Binkowska, Marek Szczepaniak
Projekt okładki i stron tytułowych: Marta Kurczewska
ISBN: 9788373832794
Translation: Jerzy Łoziński
with the support of the Culture 2000 programme of the European Union
0 »
Education and Culture
Culture 2000
Wydawnictwo Naukowe „Scholar" Spółka z o.o. ul. Krakowskie Przedmieście 62,
00322 Warszawa tel./fax 022 828 93 91, 022 826 59 21, 022 828 95 63 dział
handlowy: 635 74 04 w. 219 lub jw. w. 105, 108 email: info@scholar.com.pl;
scholar@neostrada.pl www.scholar.com.pl
Wydanie drugie, poprawione
Skład i łamanie: WN „Scholar" (Stanisław Beczek)
Druk: Paper & Tinta, Warszawa
Spis treści
Przedmowa ................................... 7
Uwaga od tłumacza ............................. 11
Wprowadzenie ................................. 13
1. Definicje................................. 13
2. Metateorie i ich wpływ na budowanie teorii w nauce
o polityce ................................ 15
3. Stadia rozwoju teorii politycznej ................. 20
4. Geografia zmiany paradygmatu ................. 24
5. Teoria i metoda: poziomy analizy teoretycznej....... 26
I. Metateoretyczne podstawy teorii politycznych ......... 37
1. Teorie normatywne.......................... 37
a) Teoria polityczna jako filozofia praktyczna ....... 37
b) Polityczne podstawy upadku i odrodzenia normatywnej teorii polityki
............................ 47
2. Teorie empirycznoanalityczne .................. 63
II. Podejścia metodyczne w badaniach politologicznych .... 79
1. Podejście historyczne......................... 80
2. Podejście instytucjonalne ...................... 87
3. Podejście behawioralistyczne ................... 98
4. Podejście funkcjonalistyczne ....................108
5. Podejście racjonalnego wyboru (rational choice)......120
6. Metoda porównawcza ........................132
a) Zmiana umiejscowienia oceny metody porównawczej 132
b) Metoda porównawcza: od polity i politics do policy . 136
c) Przygotowanie do porównań: klasyfikacje, budowanie typów, modele
...........................140
d) Geograficzny substrat typologicznych prac wstępnych 145
e) Analiza porównawcza danych agregatowych.......149
III. Podstawowe pojęcia teorii polityki................157
Modele integracji i ładu ..........................159
1. Państwo ..................................159
2. Władza ..................................170
3. System polityczny ...........................178
4. Kultura polityczna ..........................194
6
5. Demokracja ...............................205
a) Podstawy demokracji.......................207
Strona 1
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
b) Konsolidacja nowych demokracji ..............215
c) Od romantyzmu partycypacji do demokracji społeczeństwa
obywatelskiego.................223
Modele konfliktu ...............................235
6. Pluralizm grup .............................238
a) Neopluralizm............................24 2
b) Olson i jego teoria kolektywnego działania .......243
, ,. . 944
c) Publtc interest groups ......................L^
d) Neokorporacjonizm ........................246
e) Pluralizm sieciowy ......................• • 249
f) Nowa ironia państwa: silne społeczeństwo wzmocnieniem znuŜonego państwa
.............256
7. Teorie konfliktu klasowego ....................259
8. Teorie elit ................................271
Podsumowanie: kilka uwag o dynamice zmian teorii politycznych
..................................2^
Bibliografia ...................................312
Indeks nazwisk ................................3^
Tabele i wykresy
Wykres I. Stanowiska teoretyczne i metodyczne podejścia
do budowania teorii ..................... 28
Tabela II. 1. Typologie w naukach społecznych ..........143
Tabela III.l. Powiązanie funkcji porządkujących państwa,
jego form i form prawa .................169
Tabela III.2. Równość i nierówność citizenship ..........234
Tabela III.3. Typologie sieci policy...................251
Tabela III.4. Typologia struktur sieci z punktu widzenia
artykulacji interesów ...................255
Przedmowa
Współczesne teorie polityki to z reguły teorie średniego zasięgu. Wielkie
makroteorie, dla których sfera polityki jest tylko częścią całości systemu
społecznego, budowane są najczęściej poza nauką o polityce, a w tej sytuacji są
silnie zaleŜne od tego, jak tworzy się teorie socjologiczne. Owymi makroteoriami
autor zajął się w innej ksiąŜce (von Beyme 1991).
Niniejsze wprowadzenie stawia sobie trochę odmienne zadania niŜ dominujące dotąd
przede wszystkim na rynku amerykańskim ujęcia teorii politycznej.
(1) Podjęta tu zostanie próba ostrzejszego odróŜnienia poziomów abstrakcji niŜ
zdarza się to zazwyczaj w amerykańskich prezentacjach, gdzie nierzadko obok
siebie występują argumenty metateoretyczne, teoretyczne, metodologiczne i
odnoszące się do technik badawczych. Nie zamierzam ukrywać, Ŝe niekiedy prowadzi
to do odrobinę sztucznych sytuacji, gdy na przykład metateoretyczne i
teoretyczne załoŜenia funkcjonalizmu odróŜniane są od pojęcia systemu
politycznego lub fundamenty przesłanek behawiorystycznych od pojęcia kultury
politycznej. Zdecydowałem się jednak na tego rodzaju ujęcie, gdyŜ w praktyce
badawczej nierzadko pewne podejścia są z konieczności eklektyczne, co oznacza,
Ŝe w konkretnych badaniach moŜna sięgnąć po fragmenty teorii i metod bez
jednoczesnego przejmowania wszystkich implikacji metateoretycznych, co moŜna
pokazać przede wszystkim na przykładzie funkcjonalizmu (por. rozdział II.4).
(2) Osławiony pluralizm metod przez lewicowych krytyków napiętnowany wręcz
jako „brak pomysłów" staje się niewierny swym naukowoteoretycznym podstawom,
gdy nie obejmuje marksistowskich załoŜeń teoretycznych, zaś liberalnych
pluralistów zaczyna dyskryminować jako popperzystów, zamiast wykazywać
fałszywość ich tez. Z punktu widzenia pluralizmu metodologicznego poszczególne
teorie i ich teoretyczne przesłanki badać trzeba nie tylko z uwagi na ich
logiczne konkluzje, ale takŜe z uwagi na ich płodność w dziedzinie badań
szczegółowych. Pluralizm ten musi przede wszystkim dostrzegać, iŜ dyskusje ze
sfery teorii nauk toczone są na zewnątrz wąsko zakreślonych, fachowych granic
politologii, i winien takŜe uwzględniać opinie normatywistów i dialektyków,
którzy sytuują się poza mainstreamem pozytywistycznej nauki społecznej. Tak
rozumiany pluralizm metod nie oznacza jednak, Ŝe wybierać i reprezentować metody
a nade wszystko stanowiska metateoretyczne moŜna zupełnie dowolnie, i Ŝe
autorowi brak własnego stanowiska. Tym stanowiskiem jest, tak jak i przedtem,
krytyczny racjonalizm. Aczkolwiek jest to dla mnie zawsze podejście, które
odŜegnuje się od właściwej rygorystycznemu falsyfikacjonizmowi sadystycznej
uciechy mordercy teorii, dba natomiast o rzetelne owoce. Podobnie jak to ongiś
Lakatos ujął przeciw Popperowi: „konstruktywną krytykę prowadząc przy uŜyciu
konkurencyjnych programów badawczych" (Lakatos, Musgrave 1974, s. 173). Dlatego
Strona 2
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
teŜ autor z sympatią spoglądał w kierunku takiego pluralizmu teorii, który nie
bałby się pokrewieństw z obcymi przesłankami, chociaŜ stanowisko takie w
niektórych kwestiach wydaje mu się nie do utrzymania. Od czasów pierwszego
wydania tej ksiąŜki, stanowiska, za którymi ona optuje, zostały rozwinięte przez
Paula Feyerabenda (zanim został anarchistą decyzjonistycznym, który oceniając
jakąś teorię chętniej odwołałby się do inicjatywy obywatelskiej niŜ do
teoretyków nauki) i Helmuta Spinnera. Nie będąc filozofem, autor pozostanie owym
„ubocznym widzem" sporu między teoretykami nauki, którego sytuację tak zręcznie
i zwięźle ujął Spinner (1974, s. 234). Z drugiej jednak strony nie da się tak
zastraszyć krytyce, aby lękał się optować za pewnym konkretnym stanowiskiem,
zwłaszcza iŜ w świetle analiz teorii politologicznych odsłaniają się dobre racje
po temu, aby w kwestii postępu teoretycznego nie iść ani za poglądami Kuhna, ani
Poppera, gdyŜ nazbyt silne piętno wycisnęły na nich dzieje nauk przyrodniczych
(w tej sprawie, patrz: Wprowadzenie). W trakcie swych wywodów przyjdzie autorowi
zreferować liczne teorie, chociaŜ w wielu wypadkach uwaŜa za problematyczne
zarówno je same, jak i ich podstawy metateoretyczne. „Pluralistyczny proces
probierczy musi, często juŜ w punkcie wyjścia, a tym bardziej w całości, być
nastawiony na ulepszenie wszystkich stanowisk, nie zaś na szczegółowe zbadanie
słabszych w danym momencie alternatyw" (Spinner 1980, s. 46). Dyskusja nad
przeciwstawnymi, a częściowo nawet ledwie dającymi się porównać teoriami, nie
jest zbyteczna takŜe z racji dydaktycznych. Na szczęście bowiem ciągle jeszcze
studenci, w większości, chcą po
Przedmowa
9
znać róŜne przesłanki, zanim zdecydują się na wybór podstaw teoretycznych
własnych poczynań badawczych. RównieŜ duŜa część tych, którzy opowiedzieli się
juŜ za jakimś stanowiskiem metateoretycznym, jest nadal zainteresowana polemiką
z ujęciami przeciwnymi.
(3) Dziejów myśli politycznej przed wiekiem XX nie odgrodzono ryczałtem jako
prehistorii budowania teorii empirycznych. Będzie więc tutaj mowa takŜe o
związkach współczesnych modeli z dawniejszymi pomysłami. Z drugiej jednak strony
autor będzie się bronił przed właściwym niektórym normatywistom podejściem w
stylu „nic nowego pod słońcem", zgodnie z którym dzieje idei traktuje się jako
uŜyteczny arsenał, dostarczający oręŜa do odreagowania napaści na współczesne
teorie polityczne.
(4) Zabieganie o uŜyteczne metody naukowe i przesłanki myślowe nie moŜe
doprowadzić do „metodologicznego puryzmu" licznych scjentystów, dla których
logiczna przejrzystość czy techniczna stosowalność bierze górę, jak się wydaje,
nad innymi wartościami, takimi jak „waŜność społeczna" czy „humanitaryzm".
Metody naukowe i interpretacje będą tu ujmowane w powiązaniu z interesami oraz
strukturami władzy i w społeczeństwie, i w instytucji nauki, aczkolwiek samo
wykazanie takich powiązań nie będzie samo przez się przesłanką do tego, aby
odrzucać pewne metody jako jednoznacznie określone ideologicznie.
Metodologicznych purystów, którzy wszelkie utrzymane w duchu socjologii wiedzy
wzmianki o wpływie struktur panowania czy komunikacji odrzucają z góry jako
przejawy relatywistycznego historyzmu, nie dającego się ich zdaniem pogodzić z
prawami logiki wiedzy, moŜemy zapewnić: podkreślenie tego, iŜ konkretne
przesłanki myślowe i metody funkcjonują w pewnym kontekście
historycznospołecznym jest nieodzowne, w niczym jednak nie przesądza ono
jeszcze o waŜności wypowiedzi naukowych, albowiem geneza teorii i ich
historyczna ocena nigdy nie są identyczne z ich naukową treścią.
(5) Wprowadzenie, które nie rezygnuje z własnego stanowiska, nie moŜe jednak
rościć sobie pretensji do budowania własnej, spójnej teorii polityki. Na to nie
mogą się porwać nawet duŜo obszerniejsze prace jak chociaŜby Man and his
Government Friedrichsa (1963) mieniące się „empiryczną teorią polityki". TakŜe
i normatywiści nie przedstawili jak dotąd takiej całości, chociaŜ im powinno to
przyjść stosunkowo łatwiej. Od czasów Eastona tylko u niektórych teoretyków
systemów moŜna dostrzec zarys jakiejś zintegrowanej teorii politycznej, jednak
rozbudowanie tych szkiców takŜe
Przedmowa
10______
i im powiodło się tylko częściowo. W poszczególnych sektorach teoria polityczna
rozwijała się nawet burzliwie, wszelako jej generał theory nie jest bardziej
rozwinięta niŜ w socjologii czy ekonomii. Nie jest wcale za wcześnie na to, aby
właśnie w pojedynczych obszarach budować liczne teorie; autor w kaŜdym razie
opowiada się za tymi, którym we własnych poczynaniach bardziej na sercu leŜy
złoŜoność świata politycznego, niŜ triumfalna redukcja owej złoŜoności za sprawą
generał theories.
Strona 3
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
Niniejsza ksiąŜka jest przyczynkiem do takiej nauki o polityce, która nie chce
popaść ani w scjentyzm, uznający, Ŝe nauką winni się zajmować tylko naukowcy,
ani w ideologię zdrowego rozsądku, nie zgadzającą się na Ŝadną względną
autonomię teorii naukowych wobec potocznego języka i jednostkowych doznań. Nie
chodzi o to, by osiągnięcia współczesnych teorii, metod i technik badawczych na
powrót wyrzucać za burtę gwoli jakiejś zideologizowanej filozofii polityki.
Zarazem jednak nie moŜna zapoznawać wpływu, jaki ideologie i filozofie mają na
budowanie hipotez i wyznaczanie celów przy wykorzystywaniu zdobyczy nauki w
technokratycznie zagroŜonej praktyce. Nie moŜna teŜ ryczałtem dyskryminować jako
„naukowego burzycielstwa" krytycznych pytań o znaczenie konkretnych poczynań
teoretycznych dla humanizacji społeczeństwa.
Heidelberg, marzec, 2000 rok
Uwaga od tłumacza
Jak Czytelnik szybko stwierdzi, w tekście tłumaczenia aŜ roi się od sformułowań
angielskich i ich pasywnych kalek, tak iŜ termin „przekład" byłby przynajmniej
miejscami bardziej adekwatny. Posunąłem się do tak mało ambitnego rozwiązania,
aby zachować charakter tekstu oryginalnego, którego jedną z głównych cech
stylistycznych jest ów makaronizm. Nie chcę rozwodzić się nad przyczynami
takiego stanu, bo nie miejsce tu na moje elukubracje, w kaŜdym razie ów stan
wypowiedzi językowych jest wyrazem dominacji anglosaskiej nie tylko we
współczesnych naukach społecznych, który to fakt kulturowy dobrze jest teŜ oddać
w materiale języka. Ów fakt nie byłby aŜ tak znaczący, gdyby nie chodziło o
tekst niemiecki. Tutaj bowiem dostrzec moŜna znamienny dwutakt. Oto najpierw
amerykańskie nauki społeczne pełnymi garściami czerpią z dokonań (takŜe
terminologicznych) niemieckich „rozumiejących" nauk społecznych, a po upływie
mniej więcej trzech ćwierci wieku widzimy, jak niemiecka politologia ulegle
przejmuje gotowe frazy, a nawet składnię języka politologii amerykańskiej. Z
tych względów tam, gdzie chodziło o proste, jednolub dwuwyrazowe frazy
angielskie nie przekładałem ich, raz, gdyŜ jak widać stały się terminami
technicznymi takŜe w innych kręgach językowych, dwa gdyŜ nierzadko operacja
taka wymaga dość autorytatywnych przesądzeń (jak rzecz się ma na przykład z
takimi terminami jak połicy czy polity). ChociaŜ jednak dość ulegle powtarzałem
za autorem jego kalki językowe (nie tylko angielskie), to w jednym przypadku
częściowo się zbuntowałem: termin autopoiesis konsekwentnie traktuję jako termin
obcy i nieodmienny. Nawet jeśli nietrudno natknąć się w polskojęzycznej
literaturze fachowej na zwroty „autopojetyk", „autopojetyczny", mnie wydają się
one szkaradami, podstępnie zamazującymi swe korzenie znaczeniowe*.
Od greckiej autopoiesis. Termin najczęściej uŜywany w sensie „samoorganizowania
się" wskazywanego jako cecha istot biologicznych [ew. organizmów], którą
następnie przenosi się lub uogólnia na społeczności.
12
Uwaga od tłumacza
Terminy Modernę, modern, Postmoderne, postmodern oddawałem bądź jako moderna,
modernistyczny, postmoderna, postmodernistyczny, bądź jako nowoczesność (z
rzadka współczesność), nowoczesny, ponowoczesność, ponowoczesny, pierwszych
ekwiwalentów uŜywając tam, gdzie wypowiedź odnosi się do kwestii
literackokulturowych, drugich gdy traktuje o kwestiach
społecznocywilizacyjnych.
Tam gdzie autor konsekwentnie trzyma się jednego terminu, mając do dyspozycji
pewną mnogość niemieckich, mniej czy bardziej synonimów, postępuję tak i ja, z
rezygnacją czasami akceptując stylistyczną ocięŜałość zdań polskich, jeśli i
oryginał niemiecki niespecjalnie jest lekki. Tak rzecz się na przykład ma z
terminem „konsens".
Jerzy Łoziński
Wprowadzenie
1. Definicje
Teorią naleŜy nazwać generalizujące zdanie, które twierdzi, Ŝe dwie (lub więcej)
rzeczy, dwie czynności czy dwa zdarzenia w określonych warunkach zmieniają się w
związku ze sobą. Teoria zawiera trzy elementy:
(1) system wzajemnie powiązanych wypowiedzi na temat określonego wycinka
rzeczywistości politycznej;
(2) informacje o załoŜeniach i warunkach brzegowych, przy których waŜne są
powyŜsze wypowiedzi;
(3) moŜliwość tworzenia hipotez co do przyszłych wydarzeń i zmian. Owa
politycznoprognostyczna funkcja teorii nie ma nic wspólnego z historycznymi
proroctwami dialektycznych teorii historii. Z teorii empirycznej dają się
wyprowadzić tylko twierdzenia typu „jeŜelito", dokładnie określające załoŜenia,
przy których wystąpić moŜe określona zmiana, podczas gdy historyczne proroctwa
Strona 4
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
nie odwołują się do Ŝadnych warunków.
Teoria wielokrotnie potwierdzona jest często nazywana prawem, podczas gdy teoria
wymagająca dalszych testów określana jest często jako tylko hipoteza. Wszelako
krytyczny racjonalizm nie zna Ŝadnych potwierdzonych teorii. KaŜda z nich, nawet
po setki razy potwierdzona, nadal jest otwarta na falsyfikację. Istnieje
właściwie tylko falsyfikacja i dlatego dla neopozytywistów niefrasobliwe
wypowiedzi w stylu „badanie Y zweryfikowało teorię X" są logicznie bezsensowne.
TakŜe teoria polityczna zawiera, oczywiście, owe trzy podstawowe składniki,
jednak pod względem moŜliwości budowania teorii trudno zestawiać naukę o
polityce z innymi naukami. Teorie szczegółowych nauk społecznych które
wyodrębniły się z filozoficznej teorii społecznej faworyzują róŜne piętra
abstrakcji, spośród których wyróŜnić moŜna trzy:
(1) pojedyncze generalizacje, powstające w większości badań podejmowanych przez
naukę o polityce;
(2) teorie cząstkowe (np. dotyczące osób nie uczestniczących w wyborach lub
zmieniających swe preferencje);
14
Wprowadzenie
(3) teoria ogólna (generał theory) dotycząca całego systemu politycznego.
PoniewaŜ samo pojęcie „systemu politycznego" jest mniej skomplikowane niŜ
chociaŜby występujące w socjologii pojęcie „systemu społecznego", to zrodziło
się przeświadczenie, iŜ nauka o polityce posługuje się mniej skomplikowanymi
kategoriami, które z kolei popchnęło niektórych teoretyków nauk społecznych do
tezy, Ŝe jest to w istocie „nauka nieteoretyczna". Dlatego Parsons i Edward
Shils (1954, s. 28 i n.), porównując teorie ekonomii i polityki, tej pierwszej
przyznali wyŜszy status teoretyczny, gdyŜ ma ona uwzględniać większą liczbę
czynników, a jej przedmiot bardziej nadaje się do ogólnej teorii działań.
NiezaleŜnie od trudności, na jakie napotyka budowanie teorii politycznej, nie
bardzo ma ona czego zazdrościć naukom ekonomicznym, których abstrakcyjne
konstrukcje modelowe są krytykowane z róŜnych stron. Właśnie fakt, Ŝe wzrasta
ilość osób, które uprawiają naukę o polityce wychodząc od konkretnych problemów
chociaŜ wcale przez to nie muszą się sytuować pośród ortodoksyjnych rzeczników
polityki jako filozofii praktycznej łatwiej pozwoli sprostać wysuwanym przez
teorie krytyczne pytaniom o konkretne znaczenie. Tam gdzie chodzi o związek z
praktyką, i nauka o gospodarce, i nauka o polityce stoją przed podobnymi
problemami.
Kiedy mamy krytycznie badać metody zastosowane w konkretnych pracach z zakresu
nauki o polityce, tam, gdzie chodzi o ocenę teoretycznej wartości, trzeba się
wystrzegać arogancji. ChociaŜ w kaŜdym niemal wprowadzeniu do róŜnych nauk
społecznych znajdziemy podkreślenie, Ŝe istnieją róŜne stopnie abstrakcyjności
teorii i dochodzi nawet do tego, iŜ uŜywane są stanowiące contradictio in
adiecto terminy, jak na przykład „teoria opisowa", to jednak w polemice często
się zdarza, iŜ jakiejś koncepcji odmawia się w ogóle charakteru teoretycznego.
Nierzadki jest zarzut „parateoretyczności", a system wypowiedzi uznany przez
autora za teorię moŜe zostać zakwalifikowany jako tylko „schemat analityczny"
(Narr, Naschold, 19691971, t. 3, s. 212). Gdyby stosować tak rygorystyczne
wymogi, większość tak zwanych teorii okazałaby się schematami analitycznymi,
najczęściej bowiem nie opuszczają w ogóle przedsionka „hali konstrukcyjnej".
Miana teorii zostałyby w ten sposób pozbawione nie tylko związki myślowe o
niskim stopniu abstrakcji, ale takŜe i ogólne teorie o wysokiej abstrakcyjności.
Powszechnie wszak uznaje się, Ŝe Parsonsa teoria systemów określa tylko „ramy"
dla analitycznego budowania
2. Metateorie i ich wpływ na budowanie teorii w nauce o polityce
15
hipotez, a przecieŜ nikt z tej racji nie odmawia jej charakteru teoretycznego.
Mniej rygorystyczni krytycy mogliby za miarę teoretyczności uznać wewnętrzną
spójność pewnej całości myślowej. Gdyby się tego trzymać, w niektórych badaniach
empirycznych niezaleŜnie od znacznego w nich udziału świadomości metodycznej i
refleksji moŜna by tylko od biedy wskazać pewne wątki teoretyczne, co nie
mogłoby jednak umniejszyć ich naukowej doniosłości. Płodność wielu badań była
większa od ich metodycznej ścisłości i teoretycznej spójności. Metodyczna
skrupulatność jest nierzadko zachwalana przez tych recenzentów, którzy we
własnych pracach potrafią ze wskazanych racji tylko częściowo się jej
trzymać.
Teoria polityki po dziś dzień ponosi ujemne konsekwencje tego, Ŝe nie osiągnęła
takiego stopnia autonomii jak dyscypliny z nią graniczące. Najpierw była „słuŜką
teologii", potem częścią filozofii. Kiedy w wieku XIX pojawiły się teorie
ewolucjonistyczne, stała się składnikiem wielkich teorii socjologicznych. Te z
Strona 5
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alter.htw.pl
  • Powered by WordPress, © Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.