Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne
Współczesne teorie polityczne Klaus von Beyme Współczesne teorie polityczne Wydanie nowe poprawione przełoŜył Jerzy Łoziński Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR Warszawa 2007 Dane o oryginale: KLAUS VON BEYME, DIE POLITISCHEN THEORIEN DER GEGENWART. EINE EINFUHRUNG Copyright © Westdeutscher Verlag GmbH, Wiesbaden 2000 Copyright © 2005, 2007 for the Polish edition by Wydawnictwo Naukowe „Scholar" Seria: Humanistyka Europejska Redaktor prowadzący: Jacek Raciborski Opracowanie redakcyjne: Zespół Korekta: Sonia Binkowska, Marek Szczepaniak Projekt okładki i stron tytułowych: Marta Kurczewska ISBN: 9788373832794 Translation: Jerzy Łoziński with the support of the Culture 2000 programme of the European Union 0 » Education and Culture Culture 2000 Wydawnictwo Naukowe „Scholar" Spółka z o.o. ul. Krakowskie Przedmieście 62, 00322 Warszawa tel./fax 022 828 93 91, 022 826 59 21, 022 828 95 63 dział handlowy: 635 74 04 w. 219 lub jw. w. 105, 108 email: info@scholar.com.pl; scholar@neostrada.pl www.scholar.com.pl Wydanie drugie, poprawione Skład i łamanie: WN „Scholar" (Stanisław Beczek) Druk: Paper & Tinta, Warszawa Spis treści Przedmowa ................................... 7 Uwaga od tłumacza ............................. 11 Wprowadzenie ................................. 13 1. Definicje................................. 13 2. Metateorie i ich wpływ na budowanie teorii w nauce o polityce ................................ 15 3. Stadia rozwoju teorii politycznej ................. 20 4. Geografia zmiany paradygmatu ................. 24 5. Teoria i metoda: poziomy analizy teoretycznej....... 26 I. Metateoretyczne podstawy teorii politycznych ......... 37 1. Teorie normatywne.......................... 37 a) Teoria polityczna jako filozofia praktyczna ....... 37 b) Polityczne podstawy upadku i odrodzenia normatywnej teorii polityki ............................ 47 2. Teorie empirycznoanalityczne .................. 63 II. Podejścia metodyczne w badaniach politologicznych .... 79 1. Podejście historyczne......................... 80 2. Podejście instytucjonalne ...................... 87 3. Podejście behawioralistyczne ................... 98 4. Podejście funkcjonalistyczne ....................108 5. Podejście racjonalnego wyboru (rational choice)......120 6. Metoda porównawcza ........................132 a) Zmiana umiejscowienia oceny metody porównawczej 132 b) Metoda porównawcza: od polity i politics do policy . 136 c) Przygotowanie do porównań: klasyfikacje, budowanie typów, modele ...........................140 d) Geograficzny substrat typologicznych prac wstępnych 145 e) Analiza porównawcza danych agregatowych.......149 III. Podstawowe pojęcia teorii polityki................157 Modele integracji i ładu ..........................159 1. Państwo ..................................159 2. Władza ..................................170 3. System polityczny ...........................178 4. Kultura polityczna ..........................194 6 5. Demokracja ...............................205 a) Podstawy demokracji.......................207 Strona 1 von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne b) Konsolidacja nowych demokracji ..............215 c) Od romantyzmu partycypacji do demokracji społeczeństwa obywatelskiego.................223 Modele konfliktu ...............................235 6. Pluralizm grup .............................238 a) Neopluralizm............................24 2 b) Olson i jego teoria kolektywnego działania .......243 , ,. . 944 c) Publtc interest groups ......................L^ d) Neokorporacjonizm ........................246 e) Pluralizm sieciowy ......................• • 249 f) Nowa ironia państwa: silne społeczeństwo wzmocnieniem znuŜonego państwa .............256 7. Teorie konfliktu klasowego ....................259 8. Teorie elit ................................271 Podsumowanie: kilka uwag o dynamice zmian teorii politycznych ..................................2^ Bibliografia ...................................312 Indeks nazwisk ................................3^ Tabele i wykresy Wykres I. Stanowiska teoretyczne i metodyczne podejścia do budowania teorii ..................... 28 Tabela II. 1. Typologie w naukach społecznych ..........143 Tabela III.l. Powiązanie funkcji porządkujących państwa, jego form i form prawa .................169 Tabela III.2. Równość i nierówność citizenship ..........234 Tabela III.3. Typologie sieci policy...................251 Tabela III.4. Typologia struktur sieci z punktu widzenia artykulacji interesów ...................255 Przedmowa Współczesne teorie polityki to z reguły teorie średniego zasięgu. Wielkie makroteorie, dla których sfera polityki jest tylko częścią całości systemu społecznego, budowane są najczęściej poza nauką o polityce, a w tej sytuacji są silnie zaleŜne od tego, jak tworzy się teorie socjologiczne. Owymi makroteoriami autor zajął się w innej ksiąŜce (von Beyme 1991). Niniejsze wprowadzenie stawia sobie trochę odmienne zadania niŜ dominujące dotąd przede wszystkim na rynku amerykańskim ujęcia teorii politycznej. (1) Podjęta tu zostanie próba ostrzejszego odróŜnienia poziomów abstrakcji niŜ zdarza się to zazwyczaj w amerykańskich prezentacjach, gdzie nierzadko obok siebie występują argumenty metateoretyczne, teoretyczne, metodologiczne i odnoszące się do technik badawczych. Nie zamierzam ukrywać, Ŝe niekiedy prowadzi to do odrobinę sztucznych sytuacji, gdy na przykład metateoretyczne i teoretyczne załoŜenia funkcjonalizmu odróŜniane są od pojęcia systemu politycznego lub fundamenty przesłanek behawiorystycznych od pojęcia kultury politycznej. Zdecydowałem się jednak na tego rodzaju ujęcie, gdyŜ w praktyce badawczej nierzadko pewne podejścia są z konieczności eklektyczne, co oznacza, Ŝe w konkretnych badaniach moŜna sięgnąć po fragmenty teorii i metod bez jednoczesnego przejmowania wszystkich implikacji metateoretycznych, co moŜna pokazać przede wszystkim na przykładzie funkcjonalizmu (por. rozdział II.4). (2) Osławiony pluralizm metod przez lewicowych krytyków napiętnowany wręcz jako „brak pomysłów" staje się niewierny swym naukowoteoretycznym podstawom, gdy nie obejmuje marksistowskich załoŜeń teoretycznych, zaś liberalnych pluralistów zaczyna dyskryminować jako popperzystów, zamiast wykazywać fałszywość ich tez. Z punktu widzenia pluralizmu metodologicznego poszczególne teorie i ich teoretyczne przesłanki badać trzeba nie tylko z uwagi na ich logiczne konkluzje, ale takŜe z uwagi na ich płodność w dziedzinie badań szczegółowych. Pluralizm ten musi przede wszystkim dostrzegać, iŜ dyskusje ze sfery teorii nauk toczone są na zewnątrz wąsko zakreślonych, fachowych granic politologii, i winien takŜe uwzględniać opinie normatywistów i dialektyków, którzy sytuują się poza mainstreamem pozytywistycznej nauki społecznej. Tak rozumiany pluralizm metod nie oznacza jednak, Ŝe wybierać i reprezentować metody a nade wszystko stanowiska metateoretyczne moŜna zupełnie dowolnie, i Ŝe autorowi brak własnego stanowiska. Tym stanowiskiem jest, tak jak i przedtem, krytyczny racjonalizm. Aczkolwiek jest to dla mnie zawsze podejście, które odŜegnuje się od właściwej rygorystycznemu falsyfikacjonizmowi sadystycznej uciechy mordercy teorii, dba natomiast o rzetelne owoce. Podobnie jak to ongiś Lakatos ujął przeciw Popperowi: „konstruktywną krytykę prowadząc przy uŜyciu konkurencyjnych programów badawczych" (Lakatos, Musgrave 1974, s. 173). Dlatego Strona 2 von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne teŜ autor z sympatią spoglądał w kierunku takiego pluralizmu teorii, który nie bałby się pokrewieństw z obcymi przesłankami, chociaŜ stanowisko takie w niektórych kwestiach wydaje mu się nie do utrzymania. Od czasów pierwszego wydania tej ksiąŜki, stanowiska, za którymi ona optuje, zostały rozwinięte przez Paula Feyerabenda (zanim został anarchistą decyzjonistycznym, który oceniając jakąś teorię chętniej odwołałby się do inicjatywy obywatelskiej niŜ do teoretyków nauki) i Helmuta Spinnera. Nie będąc filozofem, autor pozostanie owym „ubocznym widzem" sporu między teoretykami nauki, którego sytuację tak zręcznie i zwięźle ujął Spinner (1974, s. 234). Z drugiej jednak strony nie da się tak zastraszyć krytyce, aby lękał się optować za pewnym konkretnym stanowiskiem, zwłaszcza iŜ w świetle analiz teorii politologicznych odsłaniają się dobre racje po temu, aby w kwestii postępu teoretycznego nie iść ani za poglądami Kuhna, ani Poppera, gdyŜ nazbyt silne piętno wycisnęły na nich dzieje nauk przyrodniczych (w tej sprawie, patrz: Wprowadzenie). W trakcie swych wywodów przyjdzie autorowi zreferować liczne teorie, chociaŜ w wielu wypadkach uwaŜa za problematyczne zarówno je same, jak i ich podstawy metateoretyczne. „Pluralistyczny proces probierczy musi, często juŜ w punkcie wyjścia, a tym bardziej w całości, być nastawiony na ulepszenie wszystkich stanowisk, nie zaś na szczegółowe zbadanie słabszych w danym momencie alternatyw" (Spinner 1980, s. 46). Dyskusja nad przeciwstawnymi, a częściowo nawet ledwie dającymi się porównać teoriami, nie jest zbyteczna takŜe z racji dydaktycznych. Na szczęście bowiem ciągle jeszcze studenci, w większości, chcą po Przedmowa 9 znać róŜne przesłanki, zanim zdecydują się na wybór podstaw teoretycznych własnych poczynań badawczych. RównieŜ duŜa część tych, którzy opowiedzieli się juŜ za jakimś stanowiskiem metateoretycznym, jest nadal zainteresowana polemiką z ujęciami przeciwnymi. (3) Dziejów myśli politycznej przed wiekiem XX nie odgrodzono ryczałtem jako prehistorii budowania teorii empirycznych. Będzie więc tutaj mowa takŜe o związkach współczesnych modeli z dawniejszymi pomysłami. Z drugiej jednak strony autor będzie się bronił przed właściwym niektórym normatywistom podejściem w stylu „nic nowego pod słońcem", zgodnie z którym dzieje idei traktuje się jako uŜyteczny arsenał, dostarczający oręŜa do odreagowania napaści na współczesne teorie polityczne. (4) Zabieganie o uŜyteczne metody naukowe i przesłanki myślowe nie moŜe doprowadzić do „metodologicznego puryzmu" licznych scjentystów, dla których logiczna przejrzystość czy techniczna stosowalność bierze górę, jak się wydaje, nad innymi wartościami, takimi jak „waŜność społeczna" czy „humanitaryzm". Metody naukowe i interpretacje będą tu ujmowane w powiązaniu z interesami oraz strukturami władzy i w społeczeństwie, i w instytucji nauki, aczkolwiek samo wykazanie takich powiązań nie będzie samo przez się przesłanką do tego, aby odrzucać pewne metody jako jednoznacznie określone ideologicznie. Metodologicznych purystów, którzy wszelkie utrzymane w duchu socjologii wiedzy wzmianki o wpływie struktur panowania czy komunikacji odrzucają z góry jako przejawy relatywistycznego historyzmu, nie dającego się ich zdaniem pogodzić z prawami logiki wiedzy, moŜemy zapewnić: podkreślenie tego, iŜ konkretne przesłanki myślowe i metody funkcjonują w pewnym kontekście historycznospołecznym jest nieodzowne, w niczym jednak nie przesądza ono jeszcze o waŜności wypowiedzi naukowych, albowiem geneza teorii i ich historyczna ocena nigdy nie są identyczne z ich naukową treścią. (5) Wprowadzenie, które nie rezygnuje z własnego stanowiska, nie moŜe jednak rościć sobie pretensji do budowania własnej, spójnej teorii polityki. Na to nie mogą się porwać nawet duŜo obszerniejsze prace jak chociaŜby Man and his Government Friedrichsa (1963) mieniące się „empiryczną teorią polityki". TakŜe i normatywiści nie przedstawili jak dotąd takiej całości, chociaŜ im powinno to przyjść stosunkowo łatwiej. Od czasów Eastona tylko u niektórych teoretyków systemów moŜna dostrzec zarys jakiejś zintegrowanej teorii politycznej, jednak rozbudowanie tych szkiców takŜe Przedmowa 10______ i im powiodło się tylko częściowo. W poszczególnych sektorach teoria polityczna rozwijała się nawet burzliwie, wszelako jej generał theory nie jest bardziej rozwinięta niŜ w socjologii czy ekonomii. Nie jest wcale za wcześnie na to, aby właśnie w pojedynczych obszarach budować liczne teorie; autor w kaŜdym razie opowiada się za tymi, którym we własnych poczynaniach bardziej na sercu leŜy złoŜoność świata politycznego, niŜ triumfalna redukcja owej złoŜoności za sprawą generał theories. Strona 3 von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne Niniejsza ksiąŜka jest przyczynkiem do takiej nauki o polityce, która nie chce popaść ani w scjentyzm, uznający, Ŝe nauką winni się zajmować tylko naukowcy, ani w ideologię zdrowego rozsądku, nie zgadzającą się na Ŝadną względną autonomię teorii naukowych wobec potocznego języka i jednostkowych doznań. Nie chodzi o to, by osiągnięcia współczesnych teorii, metod i technik badawczych na powrót wyrzucać za burtę gwoli jakiejś zideologizowanej filozofii polityki. Zarazem jednak nie moŜna zapoznawać wpływu, jaki ideologie i filozofie mają na budowanie hipotez i wyznaczanie celów przy wykorzystywaniu zdobyczy nauki w technokratycznie zagroŜonej praktyce. Nie moŜna teŜ ryczałtem dyskryminować jako „naukowego burzycielstwa" krytycznych pytań o znaczenie konkretnych poczynań teoretycznych dla humanizacji społeczeństwa. Heidelberg, marzec, 2000 rok Uwaga od tłumacza Jak Czytelnik szybko stwierdzi, w tekście tłumaczenia aŜ roi się od sformułowań angielskich i ich pasywnych kalek, tak iŜ termin „przekład" byłby przynajmniej miejscami bardziej adekwatny. Posunąłem się do tak mało ambitnego rozwiązania, aby zachować charakter tekstu oryginalnego, którego jedną z głównych cech stylistycznych jest ów makaronizm. Nie chcę rozwodzić się nad przyczynami takiego stanu, bo nie miejsce tu na moje elukubracje, w kaŜdym razie ów stan wypowiedzi językowych jest wyrazem dominacji anglosaskiej nie tylko we współczesnych naukach społecznych, który to fakt kulturowy dobrze jest teŜ oddać w materiale języka. Ów fakt nie byłby aŜ tak znaczący, gdyby nie chodziło o tekst niemiecki. Tutaj bowiem dostrzec moŜna znamienny dwutakt. Oto najpierw amerykańskie nauki społeczne pełnymi garściami czerpią z dokonań (takŜe terminologicznych) niemieckich „rozumiejących" nauk społecznych, a po upływie mniej więcej trzech ćwierci wieku widzimy, jak niemiecka politologia ulegle przejmuje gotowe frazy, a nawet składnię języka politologii amerykańskiej. Z tych względów tam, gdzie chodziło o proste, jednolub dwuwyrazowe frazy angielskie nie przekładałem ich, raz, gdyŜ jak widać stały się terminami technicznymi takŜe w innych kręgach językowych, dwa gdyŜ nierzadko operacja taka wymaga dość autorytatywnych przesądzeń (jak rzecz się ma na przykład z takimi terminami jak połicy czy polity). ChociaŜ jednak dość ulegle powtarzałem za autorem jego kalki językowe (nie tylko angielskie), to w jednym przypadku częściowo się zbuntowałem: termin autopoiesis konsekwentnie traktuję jako termin obcy i nieodmienny. Nawet jeśli nietrudno natknąć się w polskojęzycznej literaturze fachowej na zwroty „autopojetyk", „autopojetyczny", mnie wydają się one szkaradami, podstępnie zamazującymi swe korzenie znaczeniowe*. Od greckiej autopoiesis. Termin najczęściej uŜywany w sensie „samoorganizowania się" wskazywanego jako cecha istot biologicznych [ew. organizmów], którą następnie przenosi się lub uogólnia na społeczności. 12 Uwaga od tłumacza Terminy Modernę, modern, Postmoderne, postmodern oddawałem bądź jako moderna, modernistyczny, postmoderna, postmodernistyczny, bądź jako nowoczesność (z rzadka współczesność), nowoczesny, ponowoczesność, ponowoczesny, pierwszych ekwiwalentów uŜywając tam, gdzie wypowiedź odnosi się do kwestii literackokulturowych, drugich gdy traktuje o kwestiach społecznocywilizacyjnych. Tam gdzie autor konsekwentnie trzyma się jednego terminu, mając do dyspozycji pewną mnogość niemieckich, mniej czy bardziej synonimów, postępuję tak i ja, z rezygnacją czasami akceptując stylistyczną ocięŜałość zdań polskich, jeśli i oryginał niemiecki niespecjalnie jest lekki. Tak rzecz się na przykład ma z terminem „konsens". Jerzy Łoziński Wprowadzenie 1. Definicje Teorią naleŜy nazwać generalizujące zdanie, które twierdzi, Ŝe dwie (lub więcej) rzeczy, dwie czynności czy dwa zdarzenia w określonych warunkach zmieniają się w związku ze sobą. Teoria zawiera trzy elementy: (1) system wzajemnie powiązanych wypowiedzi na temat określonego wycinka rzeczywistości politycznej; (2) informacje o załoŜeniach i warunkach brzegowych, przy których waŜne są powyŜsze wypowiedzi; (3) moŜliwość tworzenia hipotez co do przyszłych wydarzeń i zmian. Owa politycznoprognostyczna funkcja teorii nie ma nic wspólnego z historycznymi proroctwami dialektycznych teorii historii. Z teorii empirycznej dają się wyprowadzić tylko twierdzenia typu „jeŜelito", dokładnie określające załoŜenia, przy których wystąpić moŜe określona zmiana, podczas gdy historyczne proroctwa Strona 4 von Beyme Klaus Wspolczesne teorie polityczne nie odwołują się do Ŝadnych warunków. Teoria wielokrotnie potwierdzona jest często nazywana prawem, podczas gdy teoria wymagająca dalszych testów określana jest często jako tylko hipoteza. Wszelako krytyczny racjonalizm nie zna Ŝadnych potwierdzonych teorii. KaŜda z nich, nawet po setki razy potwierdzona, nadal jest otwarta na falsyfikację. Istnieje właściwie tylko falsyfikacja i dlatego dla neopozytywistów niefrasobliwe wypowiedzi w stylu „badanie Y zweryfikowało teorię X" są logicznie bezsensowne. TakŜe teoria polityczna zawiera, oczywiście, owe trzy podstawowe składniki, jednak pod względem moŜliwości budowania teorii trudno zestawiać naukę o polityce z innymi naukami. Teorie szczegółowych nauk społecznych które wyodrębniły się z filozoficznej teorii społecznej faworyzują róŜne piętra abstrakcji, spośród których wyróŜnić moŜna trzy: (1) pojedyncze generalizacje, powstające w większości badań podejmowanych przez naukę o polityce; (2) teorie cząstkowe (np. dotyczące osób nie uczestniczących w wyborach lub zmieniających swe preferencje); 14 Wprowadzenie (3) teoria ogólna (generał theory) dotycząca całego systemu politycznego. PoniewaŜ samo pojęcie „systemu politycznego" jest mniej skomplikowane niŜ chociaŜby występujące w socjologii pojęcie „systemu społecznego", to zrodziło się przeświadczenie, iŜ nauka o polityce posługuje się mniej skomplikowanymi kategoriami, które z kolei popchnęło niektórych teoretyków nauk społecznych do tezy, Ŝe jest to w istocie „nauka nieteoretyczna". Dlatego Parsons i Edward Shils (1954, s. 28 i n.), porównując teorie ekonomii i polityki, tej pierwszej przyznali wyŜszy status teoretyczny, gdyŜ ma ona uwzględniać większą liczbę czynników, a jej przedmiot bardziej nadaje się do ogólnej teorii działań. NiezaleŜnie od trudności, na jakie napotyka budowanie teorii politycznej, nie bardzo ma ona czego zazdrościć naukom ekonomicznym, których abstrakcyjne konstrukcje modelowe są krytykowane z róŜnych stron. Właśnie fakt, Ŝe wzrasta ilość osób, które uprawiają naukę o polityce wychodząc od konkretnych problemów chociaŜ wcale przez to nie muszą się sytuować pośród ortodoksyjnych rzeczników polityki jako filozofii praktycznej łatwiej pozwoli sprostać wysuwanym przez teorie krytyczne pytaniom o konkretne znaczenie. Tam gdzie chodzi o związek z praktyką, i nauka o gospodarce, i nauka o polityce stoją przed podobnymi problemami. Kiedy mamy krytycznie badać metody zastosowane w konkretnych pracach z zakresu nauki o polityce, tam, gdzie chodzi o ocenę teoretycznej wartości, trzeba się wystrzegać arogancji. ChociaŜ w kaŜdym niemal wprowadzeniu do róŜnych nauk społecznych znajdziemy podkreślenie, Ŝe istnieją róŜne stopnie abstrakcyjności teorii i dochodzi nawet do tego, iŜ uŜywane są stanowiące contradictio in adiecto terminy, jak na przykład „teoria opisowa", to jednak w polemice często się zdarza, iŜ jakiejś koncepcji odmawia się w ogóle charakteru teoretycznego. Nierzadki jest zarzut „parateoretyczności", a system wypowiedzi uznany przez autora za teorię moŜe zostać zakwalifikowany jako tylko „schemat analityczny" (Narr, Naschold, 19691971, t. 3, s. 212). Gdyby stosować tak rygorystyczne wymogi, większość tak zwanych teorii okazałaby się schematami analitycznymi, najczęściej bowiem nie opuszczają w ogóle przedsionka „hali konstrukcyjnej". Miana teorii zostałyby w ten sposób pozbawione nie tylko związki myślowe o niskim stopniu abstrakcji, ale takŜe i ogólne teorie o wysokiej abstrakcyjności. Powszechnie wszak uznaje się, Ŝe Parsonsa teoria systemów określa tylko „ramy" dla analitycznego budowania 2. Metateorie i ich wpływ na budowanie teorii w nauce o polityce 15 hipotez, a przecieŜ nikt z tej racji nie odmawia jej charakteru teoretycznego. Mniej rygorystyczni krytycy mogliby za miarę teoretyczności uznać wewnętrzną spójność pewnej całości myślowej. Gdyby się tego trzymać, w niektórych badaniach empirycznych niezaleŜnie od znacznego w nich udziału świadomości metodycznej i refleksji moŜna by tylko od biedy wskazać pewne wątki teoretyczne, co nie mogłoby jednak umniejszyć ich naukowej doniosłości. Płodność wielu badań była większa od ich metodycznej ścisłości i teoretycznej spójności. Metodyczna skrupulatność jest nierzadko zachwalana przez tych recenzentów, którzy we własnych pracach potrafią ze wskazanych racji tylko częściowo się jej trzymać. Teoria polityki po dziś dzień ponosi ujemne konsekwencje tego, Ŝe nie osiągnęła takiego stopnia autonomii jak dyscypliny z nią graniczące. Najpierw była „słuŜką teologii", potem częścią filozofii. Kiedy w wieku XIX pojawiły się teorie ewolucjonistyczne, stała się składnikiem wielkich teorii socjologicznych. Te z Strona 5 |
Menu
|