Nie obrażaj więc mojej inteligencji poprzez czynione na pokaz zaniżanie własnej.
Wesele – opracowanie - str 1
Wesele - opracowanie 1. Plotka o “Weselu” - postaci dramatu i ich pierwowzory Plotka o “Weselu” to tytuł artykułu Tadeusza Boya-Żeleńskiego - najbardziej znanego tekstu napisanego około dwadzieścia lat po premierze, odsłaniającego okoliczności powstania Wesela oraz identyfikującego postaci występujące w dramacie Goście z miasta: Pan Młody - Lucjan Rydel , poeta, przyjaciel Stanisława Wyspiańskiego. Autor przedstawia go w Weselu na sposób przyjacielsko-ironiczny z odcieniem komicznym. Jest typowym przedstawicielem “chłopomana” - człowieka, który ożenił się z chłopką, ale w odróżnieniu od Gospodarza chłopskiej natury nie rozumie. Pan Młody - to chwilami szczery człowiek, to jednak zarazem literat w poszukiwaniu tematu, papierowy inteligent w zetknięciu ze wsią, z którą nigdy nie stworzy organicznego połączenia. Sam Rydel ze swoją cerą mola bibliotecznego i z wiecznymi binoklami na nosie, a zarazem w chłopskim stroju i zamiatający powałę olbrzymim pawim piórem, był już zewnętrznie jakby humorystycznym tego “zbratania” symbolem. Dodatkowo jeszcze popełnia w dramacie kilka gaf, np. zaleca Pannie Młodej zdjąć buty, co jest niedopuszczalne na weselu oraz chwali się, że nie nosi żadnej bielizny pod chłopskimi portkami. Dziennikarz - Rudolf Starzewski , dziennikarz, kolega uniwersytecki Wyspiańskiego, od 1893 r. współpracownik, w latach 1901-1920 redaktor naczelny stańczykowskiego “Czasu”, gdzie umieszczał artykuły polityczne i recenzje teatralne. Był jedną z najświetniejszych przedstawicieli polskiej inteligencji. Zamiłowania literackie skierowały go do “Czasu”, którego poziom kulturalny wznosił się wówczas pod tym względem o wiele ponad inne pisma. Niebawem wciągnęła go polityka; wybitne zdolności, które umiano docenić, powołały go bardzo młodo na stanowisko redaktora “Czasu”. Był on człowiekiem najbardziej odpowiednim do tego, aby objawiła mu się przenikliwa, gorzka, surowa myśl, upostaciowiona w Stańczyku. Poeta - Kazimierz Przerwa-Tetmajer , czołowy poeta liryczny Młodej Polski, niezwykle popularny w drugiej połowie lat 90. XIX w, brat Gospodarza. Słynna była jego słabość do panien. W czasie powstawania Wesela spróbował po raz pierwszy rozwinąć skrzydła w dramacie: napisał utwór pt. Zawisza Czarny, wystawiony na krótko przed Weselem w krakowskim teatrze. Stąd Rycerz, który olśniewa go na chwilę swoim zjawiskiem i przepada gdzieś w nocy “nirwany”. Radczyni - Antonina Domańska , bliska krewna Lucjana Rydla, autorka powieści dla młodzieży. Mąż jej był lekarzem, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i radcą miejskim. Zosia - Zofia Pareńska , córka znakomitego lekarza, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i prymariusza szpitala św. Łazarza; później wyszła za mąż za Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Maryna - Maria Pareńska , starsza siostra Zofii. Haneczka - Hana Rydlówna , siostra Lucjana Rydla. Charakter wszystkich trzech dziewcząt oraz ich sposób mówienia został zachowany w dramacie bardzo wiernie. Nos - pierwowzorem Nosa miał być, zdaniem Boya, malarz Tadeusz Noskowski albo kombinacja tegoż z malarzem Stanisławem Czajkowskim. Stanisław Czajkowski wsławił się na bronowickim weselu następującym czynem: dobrze upity, przeleżał się nieco na paltach, po czym wstał, chwiejnym krokiem wszedł do izby, gdzie już nad ranem kiwali się sennie pod ścianą bronowiccy gospodarze, i rzekł do nich: “ A teraz ja wam powiem, co to jest secesja” . To rzekłszy zwalił się jak długi pod stół. Nos jest postacią wartą zauważenia w Weselu - nie ze względu na jego wpływ na tok akcji dramatu, bo ten wielki nie jest, ale ze względu na postawę, której jest reprezentantem. Nos - to jest cała przybyszewszczyzna, która święciła triumfy w Krakowie bezpośrednio dwa lata przed wystawieniem Wesela. I Wyspiański przebył ten okres, ale jako pilny widz i obserwator, poza tym Stanisław Przybyszewski nie odcisnął swojego piętna na jego życiu. Brakowało może głównego klucza do porozumienia: Wyspiański nie pijał… Kiedy raz, jak wspomina Boy-Żeleński, któryś z “paczki” zmuszał go do picia, mówiąc “ No, niech się pan napije dla fantazji” , Wyspiański odparł z uśmieszkiem: “ Ja fantazję mam zawsze, a po wódce mnie głowa boli”. Przybyszewszczyzna w Nosie wyrażała się mnóstwem rysów, przed wszystkim pijaństwem. Brać artystyczna pijała zawsze, ale za Przybyszewskiego picie wzniosło się do wyżyn obrządku, misterium, hasła “Piję, piję, Wesele – opracowanie - str 2 bo pić muszę… ”, a tuż potem: “ Szopen, gdyby żył, to by pił …”. Ten “szopenizm” to też echa Przybyszewskiego, fanatycznego apostoła genialnego kompozytora. Owo zagadkowe “ram-tam-tam-tam- tam”, które pojawia się w Weselu w ustach Nosa, to niewątpliwie nic innego, tylko fraza z preludium A-dur Szopena, które Przybyszewski godzinami potrafił grywać w chwili największego napięcia, waląc coraz wścieklej, coraz rozpaczliwiej w klawiaturę. Inne cechy przybyszewszczyzny w Nosie to pewne aktorstwo, desperacja i echa idei nadczłowieka (“Bonaparte, ten miał nos”). W ten sposób, tą jedną figurą, potraktowaną bardzo groteskowo, Wyspiański otwiera okno na cały dwuletni bujny okres krakowskiego i polskiego życia artystycznego pod znakiem Stanisława Przybyszewskiego. Goście ze wsi: Gospodarz - Włodzimierz Tetmajer , przyrodni brat Kazimierza Przerwy-Tetmajera, malarz i pisarz. Dłuższy czas przebywał na studiach za granicą, w 1890 r. ożenił się z chłopką Anną Mikołajczykówną i osiadł w Bronowicach Małych. Zajmował się też polityką, w latach 1911-1918 był posłem stronnictwa ludowego ziemi krakowskiej do parlamentu austriackiego. Jego małżeństwo z chłopką było wydarzeniem szokującym dla całego Krakowa. Okazało się jednak, że Tetmajer świetnie się czuje zarówno w środowisku artystów krakowskich, jak i wśród chłopów. Nie próbował swojej żony edukować, przyjął ją taką, jaka jest i dobrze czuł się w bronowickiej chacie. Gospodyni - Anna z Mikołajczyków , najstarsza siostra Marii i Jadwigi, żona Włodzimierza Tetmajera. Figura Gospodyni dość wiernie odzwierciedla prawdziwą Hannę. Była w niej ta sama macierzyńska pobłażliwość, z jaką patrzyła na hałaśliwe zabawy cyganerii krakowskiej w Bronowicach, na przybyszewszczyznę, na zapalone dysputy, na malarstwo i politykę. Boy-Żeleński przypuszcza, że traktowała to wszystko jako zabawkę, której potrzebują te wiecznie duże dzieci - mężczyźni, sprawą zaś serio jest zagroda, to obejście, nad którym czuwała doskonale, podczas gdy mąż malował i sejmikował. Panna Młoda - Jadwiga Mikołajczykówna . W postaci Panny Młodej jest większa domieszka fantazji, jest ona raczej rozwinięciem ślicznej Jadwisi, takiej, jaką mogłaby być, gdyby została bardziej sobą. Wówczas była to szesnastoletnia dziewczynka, nie bardzo przygotowana do “honoru”, jaki ją spotkał. Rydel próbował skutecznie Jadwigę “rozwijać”, czytywał jej swoje wiersze i dramaty, opowiadał o królach polskich, tak że na jakiś czas w tej ślicznej młodej główce wytworzył rozczulający zamęt. Żyd - Herman Singer , karczmarz z Bronowic Małych. Rachela - Józefa (Papa) Singer , córka bronowickiego karczmarza. Najbardziej samoistny twór czystej fantazji Wyspiańskiego. Autentyczna Papa Singer miała piętnaście lat, była dość bezbarwna i dość bierny brała udział w bronowickim życiu artystycznym, mimo że niewątpliwie mogło ono na nią działać swą odrębnością i urokiem. Ciekawy jest wpływ, jaki Wesele Wyspiańskiego wywarło na dalsze losy Papy Singer: stała się ona niejako chodzącym cieniem swojego literackiego sobowtóra, istniała odtąd wyłącznie jako Rachela, ożywiała się jedynie, skoro się zetknęła z którąś z osób działających w Weselu. Lata całe “obijała się” w artystycznych knajpkach krakowskich, nie znana nikomu z imienia i nazwiska, znana jedynie jako Rachela. Rachela z dramatu odgrywa ważną rolę na weselu bronowickim. Rachela jest uosobieniem muzy, niejako organizuje poezję w bronowickiej chacie. Ona daje kaprysowi Poety, polegającym na zaproszeniu na wesele Chochoła, akcent woli, praktyczne ujście; ona aranżuje zjawienie się Chochoła. Jej samej nie jawi się żadne widmo, na to jest za pozytywna; ona pozostaje za kulisami, jakby coś w rodzaju menedżera tego wesela duchów. Klimina - gospodyni z Bronowic Małych, postać autentyczna. Czepiec - Błażej Czepiec, wuj Jadwigi Mikołajczykówny, starosta na weselu Rydla, ówczesny pisarz gminny w Bronowicach. Czepcowa - żona Czepca. Marysia - Maria z Mikołajczyków, siostra Anny i Jadwigi, była zaręczona z młodym malarzem Ludwikiem de Laveuax. Był on uczniem Jana Matejki, kształcił się następnie w Monachium i w Paryżu, gdzie zmarł na gruźlicę. W Weselu ukazuje się Marysi jako Widmo. Marysia po śmierci Ludwika wyszła za mąż za chłopa bronowickiego Wojciecha Susła, który zmarł rok po ślubie na suchoty. Wyszła potem jeszcze raz za mąż za jakiegoś miastowego. Najładniejsza z sióstr, była wielokrotnie malowana przez znanych malarzy. Była Wesele – opracowanie - str 3 dziwną dziewczyną, miała w sobie coś zgaszonego, jakąś melancholię. Snuło się także koło niej fatum związanej ze śmiercią jej dwóch partnerów. Ojciec - Jan Mikołajczyk, gospodarz z Bronowic Małych, ojciec Anny, Marii, Jadwigi, Jana i Jakuba. Jasiek - Jan Mikołajczyk, brat Jadwigi, późniejszy gospodarz w Bronowicach Małych. Wojtek - Wojciech Suseł, chłop z Bronowic Małych, mąż Marii Mikołajczykówny. Kuba - Jakub Mikołajczuk, brat Jadwigi. Kasper - Kasper Czepiec, krewny Błażeja Czepca. Isia - Jadwiga, najstarsza córka Włodzimierza i Anny Tetmajerów. 2. Realizm i “fantastyka” Wesela Premiera „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego stała się głośnym wydarzeniem w Krakowie. Widzowie, zmierzający do teatru, oczekiwali, że ujrzą na scenie obrazy, odtwarzające autentyczne wydarzenie z kręgu życia lokalnej inteligencji, a postacie dramatu będą z łatwością skojarzone z osobami powszechnie znanymi w mieście. Spodziewano się skandalu i reportażu z głośnego wesela powszechnie lubianego poety z wiejską dziewczyną z Bronowic. Te oczekiwania w dużej mierze spełnił akt I dzieła Wyspiańskiego, w którym analogie do autentycznych ludzi i zdarzeń zostały zachowane. Przed oczami widzów przesuwały się kolejno grupy osób, przystających jakby na chwilę, aby odpocząć od weselnej zabawy i wymienić ze sobą parę słów. Momentem przełomowym, w którym dramat realistyczny zmienił się w utwór o zupełnie odmiennej ekspresji i charakterze, są ostatnie sceny aktu I, kiedy to Rachela zaprasza do izby weselnej słomianego chochoła z sadu. Zaproszenie to powtarza Młoda Para, wieńcząc tym samym zakończenie aktu I. Akt II początkowo kontynuuje realistyczne obrazy z aktu I do chwili, gdy na zegarze wybija północ. O tej właśnie godzinie przed nastoletnią córką Gospodarzy staje Chochoł, a wraz z nim do „komedii rodzajowej” wkracza element fantastyczny. Od tej chwili obydwa plany – realistyczny i fantastyczny współistnieją obok siebie, przeplatają się i wzajemnie przenikają. Plan realistyczny składa się z szybko następujących po sobie sytuacji i dialogów między realnymi osobami dramatu. Plan fantastyczny podlega nieustannej zmianie – pojawiają się kolejne zjawy ze świata nadprzyrodzonego, a każda wypełnia określoną misję. Przybycie Widma zmarłego narzeczonego Marysi można zaliczyć do kategorii balladowo-baśniowej, charakterystycznej dla romantycznych ballad i dramatów. Zjawa powraca z zaświatów, aby ponownie ujrzeć ukochaną kobietę i przypomnieć o łączącym ich niegdyś uczuciu. Podobną postacią, utrzymaną w kreacji fantastycznej, jest Stańczyk. Wraz z nim do dramatu Wyspiańskiego zostają wprowadzone treści intelektualne, historyczne i literackie. „Wesele” przestaje być satyryczną komedią i wzbogaca się o trudną problematykę narodową, historia jest ewokowana i dokonuje się sąd nad teraźniejszością i podstawą Dziennikarza, z którym Stańczyk wiedzie dyskurs. Na podobnej zasadzie zostały skonstruowane kolejne Widma: Rycerza, Hetmana i Upiora. Wzajemne przenikanie się dwóch planów dramatu następuje w scenie 22 aktu II, kiedy to pojawia się postać Wernyhory. Wernyhora nie ukazuje się wyłącznie jednej osobie – Gospodarzowi, lecz także parobkom, Kubie i Staszkowi. Swoisty „realny byt” zjawy z przeszłości potwierdzają pozostawione przez nią jak najbardziej materialne przedmioty: złota podkowa, ukryta później w skrzyni przez Gospodynię oraz złoty róg, oddany przez Gospodarza Jaśkowi, który miał za zadanie zgromadzić przed kaplicą uzbrojonych w kosy chłopów. Istotną cechą postaci wieszcza jest to, że pojawia się on na obydwu planach sztuki – jest zjawą ze świata fantastyki i jednocześnie staje się czynnikiem organizującym tok działania i następujące później sytuacje. W końcowych scenach dramatu Wernyhora zostaje zastąpiony przez Chochoła, który wchodzi za Jaśkiem do izby i przygrywa do somnambulicznego tańca wszystkim zgromadzonym ludziom w izbie, zastygłym w oczekiwaniu na obiecany im znak. Kompozycja dramatu Stanisława Wyspiańskiego jest więc dwuplanowa, przy czym wzajemny stosunek obu planów jest dość skomplikowany. Akt I zbudowany jest w całości z planu realistycznego, akt II składa się zarówno z planu realistycznego, jak i fantastycznego, które występują naprzemiennie. Natomiast w akcie III plan fantastyczny rozszerza się na całość dramatycznych zdarzeń, postaci i sytuacji. Plan realistyczny w toku akcji dramatycznej również ulega zmianie. Został skonstruowany na zasadzie Wesele – opracowanie - str 4 konfrontacji dwóch środowisk, odległych od siebie i nie powiązanych ze sobą na co dzień. Te dwa różne „światy” zaczynają przenikać się nawzajem i obcować ze sobą w tańcu i dialogach w szczególną noc weselną poety z Krakowa z wiejską dziewczyną. Dialogi także podkreślają różnice, dzieląca przedstawicieli obu środowisk: chłopskiego i miejskiego. Rozmowy miedzy „gośćmi z Krakowa” a bronowickimi chłopami nasycone są dowcipem i przemiennością subtelności oraz brutalnej prostoty. Wyróżnieniu tej podwójnej tonacji rozmów sprzyja indywidualizacja języka. Każda postać „Wesela” mówi własnym językiem, charakterystycznym dla danego środowiska. Plan fantastyczny spełnia nieco odmienną rolę niż plan realistyczny. Wnosi do akcji dzieła różnorakie niepokoje i komplikacje, przypomina o narodowych bólach, zdradach i dniach chwały. Postać Hetmana przywołuje dni zdrady i zaprzepaszczenia ostatniej szansy Rzeczpospolitej szlacheckiej. Rycerz symbolizuje skryte tęsknoty Poety za „mocą”, odsłaniając dramat postaw mężczyzny – człowieka cierpiącego w poczuciu własnej słabości i nicości świata. Ów dramat postaw zarysowuje się także w rozmowie Dziennikarza ze Stańczykiem. Dziennikarz zostaje wówczas poddany bezwzględnemu osądowi, a jego dialog z trefnisiem przybiera kształt gorzkiego rachunku sumienia. Osoby z planu fantastycznego stają się w ten sposób materializacją myśli o charakterze symbolicznym. Poprzez postacie zjaw następuje konkretyzacja kompleksów indywidualnych, osobistych i jednocześnie rozrachunek z nimi, urastający do rangi rozrachunku z postawami o doniosłości społecznej i narodowej. Najpełniej odzwierciedla to pojawienie się widma Szeli, który spełnia w dramacie ważną rolę. Szela dokonuje bowiem konfrontacji sztucznego układu sytuacji z realiami historii i współczesnego życia. Widmo staje się przez to elementem dramatu narodowego, ostrzega, odsłaniając kompleks społeczny, spychany w niepamięć. Plan fantastyczny stanowi szczególną płaszczyznę świata przedstawionego w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego. Dzięki niemu realistyczny dramat, którego akcja została oparta na autentycznych wydarzeniach, nabiera cech dramatu narodowego, rozszerzając znacznie problematykę, poruszaną w dziele. Ponadto na płaszczyźnie planu fantastycznego autor dokonuje ostrej krytyki narodowych mitów i rozrachunku z polskim społeczeństwem. 3. Konfrontacje i kompromitacje narodowych mitów Wesele jest dramatem wielopłaszczyznowym, w pierwszym rzędzie jednak odczytywano je jako dramat narodowy . Temu odczytaniu dopomaga teatr - Wyspiański w didaskaliach na początku utworu informuje widza, że na ścianach bronowickiej chaty znajdują się dwa obrazy Matejki: Wernyhora oraz Kościuszko pod Racławicami. Te dwa obrazy odwołują się do narodowych mitów : mitu wspólnej sprawy "panów" i "ludu", mitu "racławickich kosynierów", którzy angażują się w sprawy narodowe oraz idei "zmartwychwstania" narodu (przepowiednia Wernyhory). W dramacie dokonuje się konfrontacja tych mitów z rzeczywistością. Ośrodkiem i niejako katalizatorem tej konfrontacji staje się sprawa Gospodarza, nawiedzonego przez Wernyhorę i stojącego wobec potencjalnej realizacji mitu kosynierów-wybawców, którym by tylko hasła potrzeba. Konfrontacja staje się tu – kompromitacją. Na ową kompromitację składają się: zaspanie, pijaństwo i oszołomienie weselników, którzy mają podobno iść się bić, trzeźwe sądy Gospodyni, nie chcącej uwierzyć w możliwość narodowego zrywu, pijackie monologi Nosa oraz sytuacja finałowa. Finał jest bowiem bolesny: Jasiek zgubił złoty róg (symbol czynu, hasła do zmartwychwstania), a został mu jedynie sznur - nic, pustka, rozpacz. Jasiek zgubił "narzędzie" spełnienia się mitu "racławickiego kosyniera", ponieważ uległ pokusie pragnień prywatnych: zależało mu bardziej na kolorowej czapce z piór. Zmarnuje przez to Jasiek wyczekiwaną od dawna możliwość działania, od której miał zależeć los narodu, spełnienie "cudu" zapowiedzianego proroctwem Wernyhory. To właśnie Jasiek wyjmuje weselnikom kosy z rąk i ciska je w piec. Mit "kosyniera-wybawcy" nie został jednak jednoznacznie skompromitowany. Wraz z Czepcem stawia się bowiem na pierwsze nocne wezwanie cały tłum chłopów z kosami, poświadczając przez to swoją potencjalną siłę i wolę działania. Z drugiej strony, sceny obrazujące prymitywną krzepę Czepca w pijackich bójkach z biesiadnikami, muzykantami, jego targi z Żydem, z księdzem, nie służą na pewno idealizacji chłopa według reguł ludomanii Skompromitowani za to na pewno zostali "panowie z miasta" wraz z Gospodarzem. Szczerość i efektywność przebrania się Pana Młodego w "chłopski strój" jako wyraz zbratania z ludem, zakwestionowana jest w ten sposób, że zostaje w całym utworze podważona jako ogólna skłonność "panów" do frazesów i mitomanii. Rola Gospodarza w tej kompromitacji jest ogromna - jemu właśnie przypada misja, której wynikiem staje się totalne unicestwienie mitów. Wesele – opracowanie - str 5 Nawiedzony przez mitycznego Wernyhorę, wprawdzie głęboko i szczerze przejęty możliwością nadejścia wieszczonej przez narodowych proroków chwili, zleca wykonanie poleceń Jaśkowi, sam zaś o wszystkim zapomina i idzie spać. Zamiast oczekiwanego Archanioła i Wernyhory do izby wpadnie tylko Jasiek, który zgubił złoty róg, a za nim wsunie się na chwilę groteskowy i niesamowity zarazem Chochoł. Inteligencja okazuje się więc niezdolna do poprowadzenia chłopów do walki. Nawarstwione w świadomości inteligenckiej mity zostały w Weselu skazane na zagładę. 4.Symbole w “Weselu” Po koniec aktu I młoda para zaprasza na wesele chochoła , który przybywa. Jest on twórcą urojeń. W utworze tym występują trzy rodzaje symboli: • rzeczy • postaci • sceny Chochoł rzuca czar na zebranych, budzą się w nich ukryte uczucia. Uosobienia utajnionych pragnień. Widmo - symbol miłości romantycznej. Narzeczony Marysi, który zmarł na suchoty. Malarz francuski. Jego duch przybył na wesele. Rozpamiętuje chwile gdy byli razem, gdy istniała między nimi jakaś więź. Jest to upostaciowanie wnętrza Marysi. Z jednej strony cieszy się ona z jego przybycia, a z drugiej obawia. Pogodziła się z jego śmiercią. Jest to symbol utraconej miłości. Marysia przypomina sobie te chwile i boi się stabilizacji z mężem. Nie wie czy ma zostać z Wojtkiem,. Wesele sprowokowało ją do tych rozważań. Raz się cieszy z przybycia ukochanego, a raz nie. Stańczyk (ostatni błazen Jagiellonów, uważany za symbol mądrości) Dziennikarz “Czasu” należy do organizacji “Stańczyków”. Stańczyk to symbol mądrości. Głos wewnętrzny dziennikarza. Wie on, że dziennikarz jako inteligent powinien przewodzić narodowi. Jest też symbolem postawy patriotycznej. Ukazanie niebezpieczeństwa zaniku walki. Zarzuca dziennikarzowi słowne deklaracje. Przyznaje się do bezczynności, obwinia za sytuację przeszłość. Jawi się jako dekadent, pragnie śmierci i to jest jego słowna deklaracja. Stańczyk przypomina czasy Jagiellonów. Nie wierzy w deklaracje społeczne. Dziennikarz pragnie katastrofy by wstrząsnąć społeczeństwem, by wyrwać ich z marazmu. Cena jest świętość tradycji. Nie widzi przyszłości dla Polski widzi, że złą obrał drogę. Stańczyk wręcza mu kaduceusz Polski. Dziennikarz wyraża pogardę dla bratania się z ludem. Widzi fałsz solidaryzmu. Stańczyk to jego sumienie i dla tego z ironią wręcza mu kaduceusz. Dziennikarz jako przywódca narodu. Rycerz (Zawisza Czarny) Symbol honoru i patriotyzmu. Jest uosobieniem pragnień poety. Poeta ma odczucie siły. Dekadentyzm, a poeta tęskni do mocy i siły. Rycerz jako symbol mocy, odwagi i zwycięstwa. Zwiastun odrodzenia. Nazywa poetę nędzarzem. Poeta cierpi bo to co tworzy jest odzwierciedleniem ducha czasu. Rycerz przypomina czasy Jagiełły. Poeta ma szansę prowadzenia ludu do walki. Osądzona jest zdegenerowana poezja młodo polska. Poeta nie chce napisać wielkiego dzieła. Poeta nie jest w stanie podołać przywództwu narodu. Rycerz to symbol siły poezji oddziałującej na społeczeństwo. Hetman (Branicki- jeden z przywódców targowicy. Uznawany za symbol zdrady narodowej) Duch hetmana Branickiego, który gardził chłopami. Symbol fałszu, zdrady, magnackiego egoizmu. I to mu zarzuca pan młody. Hetman jest butny, dumny, dominuje nad chłopami. Polska mu nie pomoże bo zaprzedał on kraj szatanowi. Pan młody żeniąc się z chłopką zdradził swój stan. Tłumaczy mu, że to moda, a nie szczere bratanie się z ludem. Upiór (Jakub Szela- przywódca rabacji chłopskiej, czyli ruchu mającego na celu wymordowaniu, zrabowaniu polskiej szlachty.) Jakub Szela stanął na czele powstania chłopskiego. Jest cały we krwi, gdyż wielu zabił. Chce się obmyć wodą. Dziad stara się go odpędzić. Upiór jako zimny trup. Dla Szeli ważne są dobra materialne. Przypomina, że bratanie się chłopów i szlachty jest niedorzeczne. Jest symbolem krwawej zemsty na panach. Wernyhora (legendarny wieszcz ukraiński) Ofiarowuje złoty róg gospodarzowi. Zszedł on z obrazu Matejki. Przewiduje przyszłość. Zwiastun czynu i niepodległości. - Złoty róg to symbol walki, znak czynu, ma ruszyć społeczeństwo. Do walki nie dochodzi bo gospodarz oddał róg Jaśkowi, który go gubi. Wernyhora atakuje inne powstania gdzie oczekiwano cudu. Utracona szansa . Braterstwo i solidaryzm chłopstwa. Nie spełni się to. |
Menu
|